czasami, gdy ktoś chce komuś dopiec, to porównuje go do Hitlera, albo NSDAP. najczęściej zdarza się to pewnym agresywnym mniejszościom i analogia krążąca ostatnio po sieci potwierdza tą tezę jak najbardziej.
otóż przeciwnicy kolejnego Marszu Pamięci na Krakowskim Przedmieściu usiłują porównać to wydarzenie np. do wiecu NSDAP:
GW - wiadomo...
gry-online.pl - znany "neo-pogański raj" dla dzieciaków ;)
salon24.pl - na szczęście już skasowane i pozostał tylko ślad u Wiktora Jedocha oraz kopia cache
oczywiście takie ober-hiperbole zdażały się nawet ex-premierowi tvn24.pl, ale jego już wcześniej zdyskredytowało publiczne porównanie interlokutora do "zera" ;)
większość wie, że to tylko odwracanie uwagi od katastrofy ekonomicznej III.RP, ale mimo wszystko postanowiłem krótko i rzeczowo zdyskredytować, takie nawiedzone metafory i bez zbędnych komentarzy przytoczyć kilka istotnych fragmentów z odpowiednich źródeł:
- NSDAP w swym nowo przyjętym wyznaniu wiary oświadczyła, że „uznajemy narodowy socjalizm za jedyną prawdziwą wiarę naszego narodu”(cyt. za K. Grunberg, "Życie osobiste Adolfa Hitlera", dz. cyt., str. 61n.)
- NSDAP bardzo dbała przy wychowywaniu młodzieży o to „aby nabrała ona krytycznego stosunku do chrześcijaństwa” (Hermann Rauschning, "Rozmowy z Hitlerem", Warszawa 1994, str. 23)
- - Lech Z. Niekrasz, w swej książce poświęconej porównywaniu biografii Hitlera i Stalina pisze o tym, jaki był stosunek Hitlera do wiary w Boga: „Bóg był dla niego takim samym urojeniem, jak pojęcie dobra i zła. Wiarę w Boga – powtarzał – powinno się tracić tak jak pierwsze zęby" (cyt. za Lech Z. Niekrasz, "Czerwone i brunatne", Gdańsk 1991, str. 31). Nicolas v. Below, adiutant Hitlera, napisał o postawie religijnej Hitlera w swych wydanych po latach wspomnieniach wojennych: „Nigdy nie zauważyłem u niego żadnych oznak pobożności […]”(Nicolas v. Below, Byłem adiutantem Hitlera, 1937-45, Warszawa 1990, str. 401).
- Hitler nie tylko był wrogi katolicyzmowi, czy wierze w Boga, on wręcz głosił, że kiedy już nastąpi „ostateczne zwycięstwo” nazizmu, to wtedy on rozprawi się z katolicyzmem i resztą chrześcijaństwa. Jak pisze Lech Z. Niekrasz, Hitler „nie taił, że po wygraniu wojny położy kres wpływom kościołów chrześcijańskich, uznając ich naukę za absurd, a samo chrześcijaństwo za sprzysiężenie przeciw ludzkości”(Lech Z. Niekrasz, "Czerwone i brunatne", dz. cyt., str. 31). potwierdza to inny badacz życiorysu Hitlera, który pisze: „Znany był negatywny stosunek Hitlera do religii, zwłaszcza do chrześcijaństwa. […] ostateczną rozprawę z Kościołem przywódca Rzeszy odłożył na późniejsze czasy” (Bartłomiej Zborski, "Adolf Hitler", dz. cyt., str. 50).
- Z. Zieliński, który pisze, że naziści w Niemczech zwalczali organizacje katolickiej młodzieży męskiej, chcąc właściwie od początku rozbić wszystkie organizacje katolickie w Niemczech (por. Z. Zieliński, "Katolicyzm w III Rzeszy przed sądem historii", Katowice 1992, str. 22). Nic dziwnego zatem, że „W świetle ustaleń policyjnych ogół księży nie tylko był do reżimu negatywnie nastawiony, ale czynił wszystko by w tym duchu urabiać wiernych. Wierność wobec Kościoła w ustach kleru oznaczała wrogość wobec III Rzeszy”(cyt. za tamże).
- jak podaje K. Grunberg, Hitler w dwóch swoich wypowiedziach (jedna z 21 października 1941 i druga z 29 listopada 1944) „nazwał Jezusa synem żydowskiej prostytutki i rzymskiego legionisty” (K. Grunberg, "Życie osobiste Adolfa Hitlera", dz. cyt., str. 61).
- co do innych dogmatów rzymskokatolickich, to również w katolickiej nauce o przeistoczeniu Hitler widział „najbardziej zwariowane, co kiedykolwiek mógł stworzyć mózg ludzki w swoim obłędzie”(Werner Maser, "Adolf Hitler, legenda, mit, rzeczywistość", dz. cyt., str. 207).
- prócz dogmatów katolickich Hitler nie znosił także katolickich świąt. jak podaje jeden z biografów Hitlera, „Fuhrer nie znosił Bożego Narodzenia oraz związanej z nim świątecznej uroczystej atmosfery"(Bartłomiej Zborski, "Adolf Hitler", Warszawa 1994, str. 15). ta informacja jest potwierdzona przez niejaką Traudl, która swego czasu była sekretarką Hitlera. wspominała ona o Hitlerze: „Nie uznawał świąt Bożego Narodzenia, choinek, świeczek, kolęd i świątecznych obyczajów” (cyt. za „Dziennik Bałtycki” z 5 kwietnia 2002, str. 19).
- Hitler uważał katolicyzm wręcz za „nieszczęście” dla Niemiec. W jednej z wypowiedzi ujął to w taki oto sposób: „Naszym nieszczęściem jest posiadanie niewłaściwej religii […] dlaczego nie mamy takiej religii jak Japończycy, która za najwyższe dobro uznaje ofiarę dla ojczyzny?”(cyt. za K. Grunberg, "Życie osobiste Adolfa Hitlera", dz. cyt., str. 65).
- Christa Schroeder, również sekretarka Hitlera, wspominała w swych wydanych po latach pamiętnikach: „Hitler nie był przywiązany do Kościoła. Uważał religię chrześcijańską za przeżytek, obłudny wynalazek służący do uzależniania ludzi. Jego religią były prawa natury”(Christa Schroeder, "Byłam sekretarką Adolfa Hitlera", Warszawa 1990, str. 60).
- Hitler był nie tylko w słowach wrogi katolicyzmowi, jego wrogość do katolicyzmu znajdywała też swoje ujście w konkretnych czynach. Otto Dietrich, szef prasy nazistowskiej, pisał: „Na funkcjonariuszy partyjnych wywierany był w sposób nieoficjalny nacisk, aby występowali oni z Kościoła” (cyt. za K. Grunberg, "Życie osobiste Adolfa Hitlera", dz. cyt., str. 61).
- najwyraźniej to właśnie "szczający na znicze" i ich medialni sojusznicy powinni czuć się tak jakby w przedsionku Procesu norymberskiego...
dla przypomnienia jaki los cierpieli Katolicy z rozkazu III. Rzeszy:
rysunek z www.gazetalubuska.pl
+ niepokorny mimo wielu banów od "niezależnych adminów".
+ oburzony na tysiące niewybrednych epitetów, które (wg tych samych "niezależnych modów") były, są i będą dopuszczalne wobec Polaków prezentujących myśl Narodową oraz Katolicką.
+ wytrwały w ignorowaniu wirtualnych kłód pod nogami, deszczu plwocin i kubłów łajna.
+ zdeterminowany po wielu latach upokorzeń na POgańskim POrtalu gry-online.pl do próby blogowania na Salonie24.
+ pełen nadziei, że ów "salon" wytrzyma zdecydowanie subiektywne komentarze naszej rzeczywistości oraz wirtualności ;)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka