Pomnik smoleński - ekstrapolacja

Ekstrapolacja:

• w matematyce - określanie przebiegu funkcji, dla wartości argumentu wychodzącego poza znany obszar jej zmiany.
• w artylerii - sposób określania położenia celu powietrznego
  
• w metodologii badań (filozofii nauki) - to inaczej prognozowanie (przewidywanie) z przypadków poznanych na całą populację
  

[źródło: Wikipedia]

już wiemy, że "Pomnik smoleński" nie powstanie.

ale

spróbujmy ekstrapolować co by było, gdyby jednak miał powstać. umyślnie używam słowa ekstrapolacja, gdyż dalsza część mojego wywodu, to próba określenia optymalnie kompromisowej propozycji projektu Pomnika na miejscu Krzyża zwanego do tej pory "smoleńskim" ("prezydenckim" nie posób go teraz nazywać - aktualny prezydent go nie chce ;)

zatem

zapraszam do maksymalnego otwarcia umysłu oraz odrzucenia wszelkich uprzedzeńi przedstawiam propozycję, której szczerze mówiąc nie mógłbym nazwać moją, ale raczej "POstępową" tudzież "POprawną ;)

"POprawny POmnik smoleński - projekt baaardzo kompromisowy"

z góry przepraszam za ewentualny dysonans poznawczy i zapewniam, że ten szkic to jedynie prawdopodobna moim zdaniem ekstrapolacja. moja pesymistyczna wizja tego, co czekałoby nas niedługo i z czym musielibyśmy borykać się jeszcze przez wiele, wiele lat aż stracilibyśmy serce oraz środki do dalszych negocjacji...

PS.

naprawdę oczekiwaliście, że nowy "Pomnik smoleński" powstanie szybko i bez zgrzytów? a gdyby powstał, to przyjąłby formę odpowiadającą większości tych, którzy do tej pory modlili się pod Krzyżem na placu przed Pałacem Prezydenckim?

przecież "wawka" nie jest teraz ani polska, ani katolicka, ani nawet europejska ;)