wreszcie moherowy straszak

nareszcie!

po wielu tygodniach oczekiwania pojawił się upragniony dowód agresji wyborców PiS  - zdenerwowana babcia niszczy plakat i łapie za szyję... kogoś:

kim jest ten duszony ktoś i dlaczego jest duszony nie wiemy, ale zgodnie z opisem jest to: zwolennik Platformy stojący z plakatem "Jarek podróbka". na pierwszy rzut oka ofiara napaści wydaje się zadbanym starszym panem z teczuszką, który popisuje się błyskawicznym refleksem, wyrywając z nienacka porwany przez babcię plakacik. analizując ten krótki film można opisać go samymi pozytywami: pedantyczny, wysportowany i śmiały mężczyna w dodatku bardzo przywiązany do własnej teczuszki. każdy chciałby mieć takiego zwolennika;)

wiemy też, że całe zdażenie filmują fajnymi komórkami pączusiowate chłopaki w fajnych ciuchach - czyli pewnie elita fajności z Lublina. akcję oburzonej babci rejestruje minikamerą również jakaś pani w krótkich spodenkach, która jak widać jest na tyle odważna, że nie lęka się podejść bliziutko - wręcz na wyciągnięcie ręki "duszącej babci". Platforma może być z niej dumna ;)

podsumowując - na podstawie tego filmu wyborcy Platformy okazują się dość odważnymi ludźmi - biegają sobie beztrosko dookoła agresywnej staruszki z kosztownym sprzętem audio-video i śmieją się jej prosto w twarz. można pokusić się nawet o metaforę i porównać ich do bohaterskiego zespołu torreadorów skaczących zuchwale wokół starego niezdarnego zwierzęcia ku uciesze gawiedzi na arenie. chociaż nie, arena nie jest dobrym określeniem dla tego widowiska - w okolicznościch wyborczych termin Agora sam się wręcz wystukuje na klawiaturze ;)

ps.

a może ta babcia ma jakiś uzasadniony żal do takich panów z teczuszkami? a nawet jeśli nie ma powodów do żalu - to moim zdaniem najwyżej oceniane komentarze pod tym filmem na youtube to przesada: