medalowy "PiaR"

analizując historię upadku polskiej armii pod rządami Ministra Klicha natrafiłem na coś szalenie ciekawego. być może nie każdy to pamięta, ale na przełomie stycznia i lutego br. przez kraj przetoczyła się fala uroczystości z Ministerstwem Obrony Narodowej w tle. otóż w każdym starostwie wręczono medale i upominki niektórym szczęśliwym staruszkom za sam fakt służby wojskowej ich licznych potomków. oto kilka artykułów na ten temat:

Rodzice dostali medale za Zasługi dla Obronności Kraju

Synowie do wojska, rodzice po medale

Medale za synów, którzy nie migali się od wojska

Uroczystość wręczenia Medali za Zasługi dla Obronności Kraju

zaprawdę szczytne to i chwalebne - hip, hip, hura! chciałoby się zakrzyknąć, ale jednocześnie spod palców na klawiaturze przeciska się pytanie - dlaczego dopiero teraz? -przecież odpowiednie Rozporządzenie sformułowano już w 1991r.:

(Dz. U. z 1991 r., nr 39, poz. 170)
Rozporządzeniem Ministra Obrony Narodowej z 19 kwietnia 1991 r.
w sprawie zasad i trybu nadawania medalu “Za zasługi dla obronności kraju” oraz wzoru odznaki i sposobu jego noszenia
...
§2. W celu okazania wysokiego uznania rodzicom, którzy wychowali wiele dzieci na wzorowych i ofiarnych żołnierzy, medal może być nadany również:
1) złoty medal - rodzicom, których co najmniej pięcioro dzieci pełni lub pełniło nienagannie czynną służbę wojskową albo co najmniej troje dzieci pełni lub pełniło zawodową służbę wojskową.
2) srebrny medal - rodzicom, których troje lub czworo dzieci pełni lub pełniło nienagannie czynną służbę wojskową.
...

można w tym przypadku zażartować, że skoro Wojsko Polskie praktycznie nie istnieje, to "naczelny psychiatra armii" postanowił ofiarować społeczeństwu "PiaR" czyli Public Relations zamiast bezpieczeństwa. można również drwić, że dzięki temu, iż Rzeczpospolita Polska nie musi już utrzymywać dziesiątków tysięcy poborowych znalazły się fundusze na medale dla wszystkich rodziców, którzy od 1944r. do teraz oddali Polsce w użytkowanie odpowiednią liczbę swoich synów i córek - tak jakby mogli kiedykolwiek odmówić ;)

ale

znając merkantylność i cynizm Platformy należy pokusić się o dedukcję: jaki mógłby być cel takiego kosztownego "PiaRu"? przecież za wybicie wielu tysięcy medali Mennica Państwowa musiała dostać dość znaczne wynagrodzenie z budżetu MON, nieprawdaż?

wydaje mi się, że Platforma Obywatelska tym sprytnym zabiegiem propagandowym chciała odebrać swemu "wiejskiemu koalicjantowi" część elektoratu z prowincji, gdyż z dużym prawdopodobieństwem można założyć, iż większość odznaczonych to rodzice wielodzietnych rodzin ze wsi i małych miasteczek. znając dobrotliwość większości takich starszych ludzi jestem w stanie założyć się, iż wspomniany fortel mógłby okazać się skuteczny. przypuszczam, że odznaczeni bardzo docenili gest Ministra Klicha i z wdzięczności mogliby głosować (wraz z licznymi rodzinami i znajomymi) na PO zarówno w wyborach prezydenckich jaki i samorządowych. podobnie jak Prezydent A. Kwaśniewski bardzo chojnie szafujący medalami dla BCh, AK, AL itp. "platformiani spryciarze" mogliby wygrać wszystko w tym kraju, gdyby nie kolejne Katastrofy - niestety legiony najemnych "hasbarowców" nie zastąpią pokory wobec natury i gospodarskiej rzetelności...

na szczęście ex-entuzjaści Tuska odzyskują przytomność umysłu i żądają rozliczenia z mandatu zaufania vide zdesperowany  Sławomir Wróbel z Londynu, rzucający lateksowym penisem w Bronisława Komorowskiego ;)

ps.
podczas rozmyślań o wyżej wymienionym przykładzie chciałbym zwrócić uwagę na schizofrenię Platformy Obywatelskiej:

• z jednej strony uczy młodzież materializmu, w tym pogardy dla tradycji i patriotyzmu,
   
• a z drugiej stara się wkupić w łaski najbardziej obywatelskiego pokolenia Polaków - odchodzących już niestety założycieli II.RP...