www.fakt.pl/Szczatki-ofiar-nadal-leza-w-blocie-,artykuly,71074,1.html
"Niemal miesiąc po tragedii w smoleńskiej ziemi znaleźli ludzkie szczątki, fragmenty rozbitego samolotu, zdjęcia a nawet polski paszport!"
[Szczątki ofiar nadal leżą w błocie!; Fakt.pl; 05.05.2010]
ta fotografia z fakt.pl jest najlepszą metaforą bagna w jakim ugrzęzła Polska...
nie "bierny, mierny, ale wierny" lecz "barbarzyństwo, matactwo, warcholstwo" - to trzy słowa dla określenia rządu Platformy Obywatelskiej. "bierny, mierny, ale wierny" można było o tych partyjniakach powiedzieć przed Katastrofą, ale teraz po kompromitacji POlskiej dylomacji, po blamażu POlskich służb specjalnych i po ośmieszeniu POlskich organów śledczych określenia "barbarzyństwo, matactwo, warcholstwo" pasują do rządu Tuska jak ulał.
dlaczego tak uważam? a dlatego, że:
1. SKP-Arabski i MON-Klich nadal są na wolności i mają możliwość mataczenia;
niepoprawni.pl/blog/417/czy-prezydent-musial-zginac-zdymisjonowac-klicha-i-arabskiego
2. MON w ciągu kilku dni po Katastrofie spreparował i wdrożył specjalną ustawę by przejąć całkowitą kotrolę nad wynikami śledztwa w sprawie Katastrofy;
nielubiegazety2.blogspot.com/2010/04/jerzy-miller-na-czele-komisji.html
3. "last but not least" - w Smoleńsku ma miejsce handel wszelkimi znaleziskami po wypadku...
o ile pierwsze dwa punkty nie dziwią mnie w przypadku wielokrotnie skompromitowanych person, to brak poszanowania dla szczątków z miejsca Katastrofy to barbarzyńska makabra. totalna kompromitacja powierzchownych blagierów multimedialnych, jakimi są liderzy Platformy Obywatelskiej przejawia się właśnie najbardziej poprzez brak troski o fragmenty ciał i osobiste rzeczy poległych Polaków. nasi "magnaci liberalizmu" zdążyli przeszukać mieszkania depczących im po piętach śledczych PiS, zdążyli zmienić prawo i obsadzić stanowiska po martwych przeciwnikach politycznych, ale nie zdążyli zabezpieczyć miejsca tragicznej śmierci polskich dyplomatów i głównodowodzących WP. ta pogarda dla resztek polskiej godności jest po prostu nieludzka. nawet nie chcę nawiązywać do tradycji chrześcijańskiej, bo ten rząd nigdy nie miał szacunku do naszej wiary, ale odniosę się do uniwerslanego humanizmu oraz istniejącego prawie w każdym z nas - rdzenia człowieczeństwa. tak więc odnoszę się do humanizmu oraz człowieczeństwa i stwierdzam, że nie dostrzegam śladu imperatywu tych wartości w rządzie Donalda Tuska.
co więcej zamiast próby zachowania resztek godności i oficjalnego oświadczenia o podaniu się do dymisji całej Rady Ministrów (wyraźnie potępianej przez Polaków) słyszymy:
"Sugerowałbym zachowanie umiaru w tworzeniu atmosfery, że oto gdzieś znaleziono kawałek ubrania. To nie jest wielki problem, trzeba z szacunkiem sprawę zakończyć"
"Nie dostrzegłem przejawu braku szacunku ze strony rosyjskiej, jeśli chodzi o dochowanie staranności"
przecież te komunikaty nie świadczą nawet o braku honoru, bo można nie mieć honoru, ale dysponować resztkami rozumu. to świadczy o wyjątkowym zdominowaniu ludzkiego rozumu przez prymitywny zwierzęcy spryt. każdy "POlityk z jajami", który podałby się teraz do dymisji mógłby liczyć na przebaczenie i uzyskać jakieś minimalne poparcie, niezbędne do funkcjonowania w świecie polityki jeszcze przez wiele lat. wystarczyłoby pochylić pokornie czoło, uderzyć się w piersi i oddać do dyspozycji Narodu.
ale nie !
pompowany przez "niezależne" media "teatrzyk kukiełek" kręci się dalej nakręcany naciskami tych, którzy krzyczeli w 2007r. "Tusku rządź!". a rozpędzone "kukiełki" pozbawione oporu ŚP. Lecha Kaczyńskiego już nawet nie udają, że są jedynie "wydmuszakmi" tych ludzi, którzy wierzyli w Polskę 20 lat temu. właśnie wybrali ścieżkę totalitarnego fałszu i niszcząc zdobycze demokracji uzależniają wszytkie instytucje publiczne od swego nie-rządu. widać już czarno na białym, że wolą zrobić z Polski drugi "Meksyk", niż pozwolić zaistnieć szansie, iż zostaną NIE-wybrani. potrafią w miesiąc zaprzepaścić 20 lat walki o pozory wolności i demokracji, by opanować cały trójkąt władzy państwowej - parlament, rząd i jurysdykcję. nie oszczędzili nawet badaczy historii...
nie wiem co tymi szaleńcami powoduje, ale cisną mi się na myśl znamienne wspomnienia zdemaskowanych agentów STASI:
www.dziennik.krakow.pl/pl/aktualnosci/opinie/988972-dywersja-przez-szalet.html
"Schnidtgunst-Seidel i Herrmann, którzy wspominają swoją »partyzancką« przeszłość, kiedyś nie śmieli pomyśleć nawet o ujawnieniu sie władzom RFN. Każdy z »bojowców« składał w Berlinie na pismie przysiegę wierności. Za jej złamanie miała go spotkać »najcięższa kara rewolucyjna«. »Bałem sie po prostu o życie« - powiedział Herrmann."
[Afera Szafira; Time; Friday, Apr. 26, 1968]
PS.
nie namawiam nikogo do aktywnych protestów i awantur na ulicach, ale proszę o cierpliwość i trwanie w biernym oporze do czasu wyborów. oczywiście, modlitwa o nawrócenie naszych antagonistów również nie zaszkodzi - w końcu nasz Wielki Idol - ŚP. Karol Wojtyła niejednego skutecznie nawrócił ;)
+ niepokorny mimo wielu banów od "niezależnych adminów".
+ oburzony na tysiące niewybrednych epitetów, które (wg tych samych "niezależnych modów") były, są i będą dopuszczalne wobec Polaków prezentujących myśl Narodową oraz Katolicką.
+ wytrwały w ignorowaniu wirtualnych kłód pod nogami, deszczu plwocin i kubłów łajna.
+ zdeterminowany po wielu latach upokorzeń na POgańskim POrtalu gry-online.pl do próby blogowania na Salonie24.
+ pełen nadziei, że ów "salon" wytrzyma zdecydowanie subiektywne komentarze naszej rzeczywistości oraz wirtualności ;)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka