czy można "dotknąć Boga" nie wypowiadając jego imienia? czy można próbować z nim kontaktu nie wypowiadając słów modlitwy?
ja myślę, że można.
można, prowadząc samochód, kontemplować krajobraz i słuchając muzyki, np. takiej:
czy to świętokradztwo? to zależy co czujemy - ja czuję dobro, siłę i otwartość na miłość.
czy można myśleć o Bogu wypowiadając słowa "walka" i "miecz". niektórzy uważają, że tak. niektórzy uważają, że "walka" i "miecz" uratowały chrześcijaństwo zarówno przez islamem jak i przed komunizmem. niektórzy czują mistycyzm słuchając tego:
czy to świętokradztwo? to zależy co czujemy - ja czuję dumę, siłę i chęć obrony tego co uważam za dobre. niektórzy czują się tym zagrożeni, ciekawe dlaczego...
a czy to zbliża nas do Boga:
lub to:
odpowiedzcie sobie sami - ja mogę być tendencyjny ;)
+ niepokorny mimo wielu banów od "niezależnych adminów".
+ oburzony na tysiące niewybrednych epitetów, które (wg tych samych "niezależnych modów") były, są i będą dopuszczalne wobec Polaków prezentujących myśl Narodową oraz Katolicką.
+ wytrwały w ignorowaniu wirtualnych kłód pod nogami, deszczu plwocin i kubłów łajna.
+ zdeterminowany po wielu latach upokorzeń na POgańskim POrtalu gry-online.pl do próby blogowania na Salonie24.
+ pełen nadziei, że ów "salon" wytrzyma zdecydowanie subiektywne komentarze naszej rzeczywistości oraz wirtualności ;)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura