Syndrom Kwaśniewskiego , przerzucił się na Schetynę. Może nie wprost ale coś w tym stylu. Pamiętamy chwianie się Kwaśniewskiego po uroczystościach w Rosji za jego prezydentury , nazywało się to wówczas „pourazowym zespołem przeciążeniowym goleni prawej”, była też ”choroba filipińska”.
Inny polityk szef PO Schetyna, doświadczył innej choroby , co prawda nie związanej z alkoholem ale ze słuchem i zespołem zapalenia ucha środkowego, jak to tłumaczył przed Żakowskim nie rozumiejąc pytań reportera TVP info..
W końcu nie wiadomo czy PO chce czy nie chce muzułmańskich emigrantów nazwanych uchodźcami, przekazy są sprzeczne.
Biedacy frasują się nad muzułmańskimi emigrantami , w wybrylantowanych włosach z wypasionymi komórkami w rękach.
Jakoś nie mają współczucia dla około 40 tys. Warszawiaków wywalonych z mieszkań przez czyścicieli kamienic, dla których zielone światło dała HGW ze swoimi urzędnikami , przy wsparciu nadzwyczajnej kasty ludzi.
Nikt nie miał współczucia dla tych ludzi, nawet takich jak 90 letni bohater z AK wywalony do piwnicy.
Ale ubrylantowanych muzułmanów im żal.
https://wpolityce.pl/polityka/339574-schetyna-wije-sie-przed-zakowskim-ws-uchodzcow-mialem-zapalenie-ucha-nie-jest-latwo-odpowiadac-haslami-na-trudne-zasadnicze-pytania
Inne tematy w dziale Polityka