Zaprzaństwo ma się we krwi, były prezydent Polski zwany Bolkiem w latach 70-tych donosił na swoich kolegów z pracy, obecnie, w niemieckiej gazecie nawołuje do usunięcia Polski z UE, jest w doborowym towarzystwie, razem z grafiną Thun, która tyle ma wspólnego z Polską, że mówi w języku polskim.
Chcąc zabłysnąć swoją nienawiścią do Jarosława Kaczyńskiego i do rządu PiS, powiedziała , że Kaczyński jest dyktatorem i czyta nazistowską prasę.
Wałęsie oprócz grafiny towarzyszyły takie „wybitne postacie” jak alimenciarz Kijowski i tęczowy Szumełda .
Co te typy mówiły nie wiadomo, ale w swojej nienawiści do legalnie wybranego rządu na pewno nie było to nic dobrego dla Polski.
Wałęsa wzywa UE o pomoc w stylu towarzyszy czechosłowackich z 1968 r. Wówczas demokracja czechosłowacka również nie podobała się towarzyszom z RWPG i zbrojnie najechali Czechosłowację. Słowa Wałęsy nie są niczym innym tylko zdradą stanu i nad takimi słowami nie można przejść do porządku dziennego.
W Wałęsie jest więcej Bolka niż samego Wałęsy. Kilka lat temu słowa nienawiści do PiS spowodowały zabójstwo asystenta posła PiS przez byłego członka PO nijakiego Cybę.
Nie wiadomo czy próba podpalenia polskiej ambasady nie miała jakiegoś związku oczerniania Polski min przez Wałęsę.
http://wpolityce.pl/polityka/314437-znamienne-walesa-apeluje-w-niemieckim-dzienniku-o-usuniecie-polski-z-ue-tak-bardzo-bola-go-rzady-pis
https://www.wprost.pl/swiat/10029546/Walesa-domaga-sie-efektywnych-dzialan-UE-wobec-Polski-Lacznie-z-grozba-wykluczenia.html
Inne tematy w dziale Polityka