Od Koalicji 13 grudnia, chłoptysie z PZPR mogliby się uczyć. Tusk, Bodnar, Siemoniak, zrobili coś co się nawet czerwonym nie śniło.
Nie wiem jak to było w Polsce w epoce stalinizmu, ale nie zdarzyło się tak w Polsce po 1956 r.
Ale dla Ukraińca Bodnara, pół Niemca Tuska czy gamonia Siemoniaka czegoś takiego co wydarzyło się 19 grudnia w Lublinie nie stanowiło żadnej przeszkody.
Otóż małojcy tych trzech panów zrobili zajazd na klasztor dominikanów w Lublinie, łamiąc umowę międzynarodową z Watykanem (konkordat) w kominiarkach i dronem w powietrzu wleźli do klasztoru dominikanów w Lublinie.
Post faktum tłumaczyli że ponoć w tym klasztorze ukrywa się ścigany niczym żydzi w czasie wojny były wiceminister sprawiedliwości Romanowski.
Pomijam fakt, że akurat ci dominikanie wręcz popierali rząd 13 grudnia, ale co tam, pokazówka musiała być.
Mimo tego, że zarówno prokuratura jak i policja wiedzieli, że w tym czasie Romanowski był już na Węgrzech, gdzie dostał azyl.
Czy jest jeszcze jakaś granica, której ta banda nie przekroczy ? śmiem wątpić oni nie uznają niczego, ni TK, ni SN, ni Prezydenta, rządzą za pomocą uchwał i hulaj dusza piekła nie ma, ale wydaje mi się, że wszystko do czasu.
https://wpolityce.pl/polityka/716932-prokuratura-tlumaczy-sie-z-nalotu-na-klasztor-w-lublinie
Inne tematy w dziale Polityka