W czasach słusznie minionych w ZSRR dysydentów zamykano w szpitalach psychiatrycznych tzw. psychuszkach.
W Polsce Tuska i Bodnara zamyka się Bogu ducha winnych obywateli w aresztach tzw. wydobywczych, nie bandytów, terrorystów, morderców, zdrajców, ale księdza i dwie urzędniczki z MS, nadając i statut „N” czyli szczególnie niebezpiecznych przestępców, trzymając ich w izolacji bez żadnego aktu oskarżenia, przez 7 miesięcy.
W ocenie prokuratury, takie sankcje można stosować w stosunku do zorganizowanej grupy przestępczej chyba, morderców, terrorystów, zdrajców, itd. chyba że wg. prokuratury taką grupą przestępczą są dwie panie i ksiądz .
Wydaje się, że bodnarowcy i jego neoprokuratorzy chcieli zastosować taki manewr, jak w stosunku do urzędniczki z RARS , która po 1,5 miesięcznym areszcie, obciążyła Michała Pawła Kuczmierowskiego i wyszła na wolność.
Ale przez 7 miesięcy nie udało się prokuraturze złamać ani pań, ani księdza, bo mieli coś czego nie mają ci, którzy zarzucali im niecne czyny, czyli wiarę w Boga.
Aby złamać te panie zabronili jednej z nich kontaktu telefonicznego z nastoletnim synem, a drugiej kontaktu telefonicznego z niepełnosprawną matką, tylko ktoś z mentalnością ubecką albo banderowską, może się dopuścić takich działań.
Te panie nawet gdy szły do toalety , były skuwane w zespolone kajdanki , nie będę przytaczał słów Pani Urszuli i Pani Karolina co wyprawiali ci oprawcy w areszcie i jak poniżane czuły się te panie.
Każdy może obsłuchać ich wypowiedzi w TV Republika.
Ja się pytam gdzie są wszystkie lewaczki, które ponoć walczą o prawa kobiet? Poniżanie moralne i psychiczne aparatu represji Tuska i Bodnara ich nie obchodzą. Dla tych idiotek z lewic prawa kobiet dotyczą tylko lewackich kobiet nie katoliczek.
Zobaczymy co powie ks. Olszewski, którego pozbawiono specjalnej diety, gdyż był chory, przypuszczam , że działanie może były nawet gorsze, bo jak mówił Nitras , trzeba opiłować katolików.
Inne tematy w dziale Polityka