Konstytucja, Konstytucja, konstytucja art. 140 panie Tusk, panie Hołownia

Konstytucja, Konstytucja, konstytucja art. 140 panie Tusk, panie Hołownia

Szanowni Państwo, być może notka jest nieaktualna, ale napisałem ją w ubiegłym tygodniu i miałem ją opublikować w ubiegły piątek, ale

”wspaniały” dostawca usług sieć PLAY wyłączyła mi na tydzień internet, który zaczął działać wczoraj, stąd to opóźnienie

Chociaż miałem dużo zastrzeżeń do PAD, zwłaszcza za zawetowanie ustaw sądowych i ustawy medialnej, wystąpienie PAD w Sejmie 16.09.2024 było chyba najlepsze w historii sprawowania przez Niego funkcji Prezydenta Polski.

Tusk żyjący w bańce, otoczony lizusami i pochlebcami, osłaniany przez meain streem, niewpuszczający na swoje konferencje ani TVRepubliki, ani TVwPolsce bojący się dociekliwych pytań od konserwatywnych reporterów, ale o tym szambie rozlewającym się po Polsce Tusk dowiedział się od PAD, dowiedział się jak demoluje Polskę wspólnie ze swoim totumfackim Bodnarem.

Wygląda na to, że Polacy go nie interesują, dostał befel od Niemców i skwapliwie go wykonuje fur Deutschland.

Ale jak w Polsce ma być dobrze, skoro ogłupieni TVN, GW i innymi lewackimi mediami Polacy wybrali na premiera pół Niemca( po matce Niemce) Tuska i Ukraińca Bodnara.

Tusk nie mógł zdzierżyć faktów, które przedstawił w orędziu PAD , a marszałek pajac z TVN zgodził się, na polemikę Tuska do orędzia PAD, chociaż art. 140 Konstytucji wyraźnie mówi, że orędzie nie czyni się przedmiotem debaty.

Zarówno pajac Hołownia jak i Tusk popełnili delikt konstytucyjny, za który będą musieli w swoim czasie odpowiedzieć.

Wszystko to co sprawiało , że Polska coraz szybciej doganiała średnio zamożne kraje Europy Zachodniej, dzięki takim inwestycjom jak CPK, port Kontenerowy w Świnoujściu, regulacje Odry żeby stała się spławna dla barek, itp. godziło w interesy Niemców, a wierny syn narodu niemieckiego robi wszystko, żeby ten rozwój zatrzymać.

Jeżeli chodzi o Ukraińca Bodnara, to chcąc przeforsować swoją teorię o jak to on nazywa sędziów powołanych przez PAD po 2017 r. nazywając ich neosędziami, poprosił Komisje Wenecką, ale nawet ona stwierdziła, że nie ma czegoś takiego jak neosędzia.

Plan Bodnara i Tuska w sprawie sędziów się rypnął.