Z lektury nekrologów:
"Józef Zwinogrodzki - student USB w Wilnie, Filister Korporacji Akademickiej 'Polesia', członek ZWZ, żołnierz AK, aresztowany przez NKWD i zesłany, repatriowany w 1956";
"Witold Świerzewski - student USB w Wilnie, Filister Korporacji Akademickiej 'Polesia', wybitny działacz Młodzieży Wszechpolskiej i Stronnictwa Narodowego, więzień Berezy Kartuskiej, żołnierz AK, członek Delegatury Rządu Rzeczpospolitej na okręg Wileński, więzień gestapo";
"Zbigniew Nanowski - student USB w Wilnie; Filister Korporacji Akademickiej 'Polesia'; zaangażowany w ruchu narodowym 'od zawsze', członek Stronnictwa Narodowego i Instytutu Historycznego im. Romana Dmowskiego, Przewodniczący Koła Weteranów II Pułku Ułanów Grochowskich".
Te i wiele podobnych życiorysów, a w nich - nieodmiennie - działalność narodowa, udział w "burdach studenckich" (słynna "Blokada" na USB w 1936 r.), oskarżenia o "antysemityzm", nawet "akty terroru" (np. podłożenie bomby pod gabinetem prof. Górskiego w Wilnie) i oczywiście prześladowania (i za sanacji, i ze strony kolejnych okupantów, i w okresie PRL-u), wreszcie wybitne kariery zawodowe - lekarza, prawnika, międzynarodowego eksperta z ramienia ONZ. A potem już tylko pogrzeby, przemówienia Kolegów, poczty sztandarowe, salwy honorowe i krzyże Virtuti Militari na poduszkach.
Tak kończą wyklinani narodowcy.
Inne tematy w dziale Kultura