Portal tvn24.pl donosi o żebrakach, którzy z dziećmi na ręku wyłudzają od nas pieniądze na ulicy. W większości, jak się można domyśleć, to nie żadni biedni, ale zwykłe cwaniaki/cwaniary żerującej na naszym dobrym sercu.
http://www.tvn24.pl/-1,1557674,0,1,zebracy-_-oszusci-zeruja-na-naszej-naiwnosci,wiadomosc.html
Cóż, mogę pisać bez końca o absurdach szwedzkiej służby socjalnej (Socialtjansten) i krytykować jej wszechwładzę. Każdy kto mieszka w Szwecji wie, że o ile policja problemów przysporzyć może niewielu, to Socialtjansten może nam autentycznie mocno utrudnić życie jeśli czymś jej podpadniemy. Jednak trzeba oddać im, że z problemem żebrzących matek z dziećmi poradzili sobie dość dobrze.
Na szwedzkich ulicach rzadko widzi się matki z dziećmi leżące na chodniku i proszące o grosik. Nie ma tu, tak znanego w każdym większym polskim mieście, widoku gówniarzy chodzących po ogródkach restauracyjnych i proszących o pieniądze.
Dlaczego? Z dobrobytu? Bynajmniej.
Po prostu - gdy tylko czujny Szwed wyłapywał okiem takie dziecko żebrzące, informował odpowiednie służby socjalne, które z marszu „konfiskują" dziecko i pozbawiają matkę praw rodzicielskich. Powód: dziecko leżąc na ulicy, czy szwędając się tu i tam, jest narażone na różne zagrożenia, uszczerbek na zdrowiu, zaburzony jest jego rozwój szkolny i zwiększa się ryzyko, że zejdzie na złą drogę. Skoro zatem rodzic nie jest w stanie tego zapewnić, zająć się tym musi państwo. Rzecz jasna, rodzica też spotkać mogą konsekwencje tego, że naraża swoje dziecko na różne ryzyka i zmusza do siedzenia cały dzień na ulicy. Oczywiście na złą drogę dziecko to zejdzie tak czy owak pewnie i rzecz jasna prawo to jest absurdem. W tym jednak wypadku służy dobrej sprawie i widać to na ulicach. Można powiedzieć, słowami naszego klasyka: „dobrze się stało, że źle się stało", że takie prawo wprowadzono.
social.
PS
W żadnym wypadku proszę nie sądzić, że mi to prawo socjalne się podoba i chcę by w Polsce je naśladowano. Wręcz przeciwnie, czym dalej się Polska od tego trzymać będzie tym lepiej. Opisałem to jako taką raczej ciekawostkę zza morza...
"Nie jestem zwolennikiem tego, by każdy mógł wyrażać swoją opinię publiczne w sposób nieograniczenie swobodny."
"przez całe lata rozumni ludzie uważali, że cenzura powinna być dopuszczalna"
Prof. Marcin Król
"Nie po to robiliśmy rewolucję, by mieć demokrację" Prez. Mohammad Ahmadineżad
"Przyjdą wybory prezydenckie albo pan prezydent będzie gdzieś leciał i to się wszystko zmieni"
Bronisław Komorowski
Kontrwywiad RMFFM, 29 kwietnia 2009
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka