social social
355
BLOG

Pijane kobiety w ciąży, czyli o sprzeczności lewicowców

social social Polityka Obserwuj notkę 15

Jednymi z gorących wiadomości dnia jest kontynuacja dramatu aborcyjnego 14-latki oraz historia pijanej kobiety w ciąży co urodziła dziecko. Co ciekawe redaktorzy z TVN24 kompletnie nie łapią się na swojej niekonsekwencji. Podobnie zresztą jak cała reszta postępowców.

Ci co są przeciw aborcji stawiają sprawę jasno - to jest żywy człowiek i nie wolno go zabijać, nie można mu szkodzić, np. poprzez upijanie się czy palenie papierosów itd. 

Trochę gorzej z logiką jest po tej drugiej stronie. Z jednej strony  ludzie ci głoszą, że kobiety mają prawo do aborcji, bo to ich ciało, ich brzuch, i tylko one o nim mają prawo decydować i to w środku to nie jest żaden człowiek tylko zlep komórek (czy jak to tam nazwą). Z drugiej strony, ci sami ludzie wybuchają oburzeniem na wieść o pijanej kobiecie w ciąży. Nawet jeśli to jest 2/3 miesiąc to redaktorzy dopytują się rzecznika policji czy innej prokuratury, "co grozi", "ile lat?" itd. itd. Czegoś tu zatem nie rozumiem. To jak to jest? To jeśli kobieta np. w 2 miesiącu ciąży chce usunąć to to zdaniem działaczy "pro choice" i postępowych redaktorów jest OK, ale jeśli ta sama kobieta w 2 miesiącu ciąży zostanie złapana przez policję pijana na ulicy to to jest przestępstwo? Wtedy nagle postępowcy zapominają o prawie do decydowania o własnym ciele. A co zrobić jeśli ona chce się w ten sposób pozbyć dziecka i zaszkodzić ciąży? Czy wtedy też to jest przestępstwo?

Nasuwa się kolejne pytanie - czy skoro jest się za aborcją, to czy uczciwe jest nauczanie, że w czasie ciąży nie wolno tego, tego i tamtego. W końcu to ciało kobiety i ona o nim decyduje, czyż nie?

Byłbym wdzięczny, gdyby jakiś "prochoice'owiec" by mi sprawę wyjaśnił.

social
O mnie social

"Nie jestem zwolennikiem tego, by każdy mógł wyrażać swoją opinię publiczne w sposób nieograniczenie swobodny." "przez całe lata rozumni ludzie uważali, że cenzura powinna być dopuszczalna" Prof. Marcin Król "Nie po to robiliśmy rewolucję, by mieć demokrację" Prez. Mohammad Ahmadineżad "Przyjdą wybory prezydenckie albo pan prezydent będzie gdzieś leciał i to się wszystko zmieni" Bronisław Komorowski Kontrwywiad RMFFM, 29 kwietnia 2009

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Polityka