Brawo Prezydent!!!

Od jakiegoś czasu media chylą głowy i przytulają do swej piersi Jakuba T. Trudno powiedzieć dlaczego na 1,5 miliona Polaków mieszkających w Anglii, reprezentantem tego środowiska stał się właśnie on. Trudno powiedzieć, dlaczego na tyle osób skazanych za gwałt, akurat on cieszy się takim wsparciem mediów.

A przypomnijmy. Jakub T. jest skazany za gwałt. Na dwa badania DNA jedno wypadło pomyślnie, drugie nie. Kamery wskazują, że odłączył się on od swojej grupy, na kamerach innych widać, że ktoś idzie za zgwałconą kobietą (podobno on). Z powodów nam nieznanych Jakub T i jego obrona nie zażądali ponownych badań DNA, a przecież to najlepsza broń na takie zarzuty. Jedyne co robili to protestowali przeciwko uznawaniu za dowód drugiego badania (pozytywnego), dlatego, że próbka pobrana była niezgodnie z prawem (jakby ten fakt wpływał jakoś na wynik, bo o ile wiem DNA to DNA i nie zmienia się pod wpływem naszego doinformowania). Jakub T. jedyne co mówił, to to, że to nie on. Choć wystarczy, że powie gdzie poszedł, skoro to nie on poszedł za kobietą. W Anglii jak wiemy kamery są wszędzie - od pubów, banków na autobusach kończąc. Jakaś musiała go uchwycić w miejscu, w którym był, w czasie kiedy dokonano gwałtu. I po sprawie. A on jedyne co mówi to to, że to nie on.Oczywiście, może jest w szoku. Na tyle jednak małym, że zdążył uciec do Polski. Nawet jeśli jest to szok, to obrońcy w szoku nie są, takie wrażenie sprawiali przynajmniej w TV. Nawet jeśli obrońcom udzielił się szok paraliżujący ich myślenie. TO przecież za Jakubem T. stoją ci wszyscy protestujący i media, a i pewnie parę autorytetów prawnych by mu chętnie pospieszyło z pomocą. Nic to, ciągle jedyną wersją jaką słyszymy to „to nie ja".

Jakub T. skazany został na podwójne dożywocie. Brzmi strasznie, ale każdy wie, że w praktyce oznaczać to będzie kilkanaście lat.

Media i postępowcy zadrżeli z oburzenia, choć wydawało mi się, że to oni najczęściej mówią, że „wyroków sądów się nie komentuje". Nawet minister Schetyna stwierdził, że jest zszokowany tym wyrokiem.

I tu postępowcy zwrócili uwagę na Prezydenta, jako ostatnią deskę ratunku. I przyznam, że się nawet bałem, że chcący poprawić notowania Prezydent ułaskawi. Na szczęście zostałem wyprowadzony z błędu, gdyż dowiedzieliśmy się, że Prezydent „gwałcicieli nie ułaskawia. Na to, rzecz jasna, zareagowano oburzeniem, choć to niezależny sąd (nawet od wpływów przebrzydłego Ziobry) stwierdził, że Jakub T. jest gwałcicielem.

To swoją drogą symboliczna różnica między światem PiSem i światem PO. Za rządów PiS z aresztu zwolniono tych, którzy we Włodowie w obronie przed bandytą zabili go, łapówkarzy takich jak Sawicka czy doktor G. wsadzano do pudła, tak samo robiono z ministrem Kaczmarkiem. Za rządów PO z aresztu wychodzą obcinacze palców, Krauze przyjeżdża i wyjeżdża, sprawcę molestowania informuje się o danych jego ofiar, Kaczmarek zostaje konsultantem ministerstwa. Cóż, nowe standardy. W to wszystko świetnie wpisuje się Jakub T., którego podobnie jak łapówkarza doktora G. media tak chętnie wzięły w opiekę.

Na szczęście, Prezydent gwałcicieli, podobnie jak łapówkarzy, nie ułaskawia.

social

PS
Dla jasności - ja nie przesądzam o winie bądź niewinności tego człowieka. Nie rozumiem jednak dlaczego media tak się oburzają wyrokiem, skoro o sprawie wiedzą mało, a też Jakub T. mało na zadane pytania odpowiada.

PS II

CO do PiSu i PO

Kieruję się logiką min. Ćwiąkalskiego, który mówiąc o laptopach i POPkartach stwierdził, że on nie stawia zarzutu, on pokazuje pewną sekwencję wydarzeń, która powinna zmusić do myślenia itd. Wiem jedno, doszła do władzy PO i nagle Krauze wjeżdża i wyjeżdża sobie przez nikogo nie zatrzymywany, wypuszcza się gang obcinaczy palców (wiem, inny paragraf - słyszałem panią Piwnik), prokuratura informuje prezydenta Olsztyna o kobietach, które go skarżą, we władzach służb specjalnych pojawiają się ludzie hmmm... powiedzmy o dość interesującej przeszłości, rządzą ministrowie, którzy odmawiają ujawniania swoich dochodów, umarza się kary na dla jakiś cwaniaków z J&S, przewiduje złagodzenie kodeksu karnego, konsultatntem Policji zostaje pan Kaczmarek, pani minister od korupcji broni zażarcie władz Szczecina, gdzie wybitnie doszło do jakiegoś szwindla itd. itd. Więc powiem jak Pan Ćwiąkalski - ja nic nie zarzucam, pokazuję tylko sekwencję zdarzeń. Jakoś tak się składa. Wiem, też to, że gdyby rządził nadal PiS to pan Obcinacz Palców jeden z drugim by siedział nadal w ciasnej celi, bo taki jest interes społeczeństwa, a pan Krauze po wjechaniu do kraju trafić by musiał do aresztu.