Dlaczego Donald Tusk kłamie?
Człowiek jeździ na wakacje, a tu takie rzeczy się dzieją. Wraca i musi nadrabiać zaległości w wiedzy politycznej, dlatego też jeśli już ktoś to poruszał na Salonie to przepraszam za bałagan i powtarzanie się. Ale...
Oto dowiedziałem się od znajomych, że Premier tak oto wesoło zażartował sobie na słynnym Białym Szczycie (ech, ile mnie ominęło):
- W szpitalu psychiatrycznym byłem z 200 razy - odpowiedział premier na zaproszenie jednego z uczestników "białego szczytu" do odwiedzenia takiego szpitala. - Moja mama była pielęgniarką - przypomniał Donald Tusk. (za: http://wiadomosci.onet.pl/1677264,11,1,1,item.html) .
Okazuje się jednak, że to nie żart i Premier mówił poważnie, a przecież...
każdy kto w życiu miał styczność z Akademią Medyczną w Gdańsku, wie, że Pani Ewa Tusk była od co najmniej połowy lat 60-tych bardzo lubianą i znaną ludziom sekretarką w Klinice Psychiatrii. Jest to fakt powszechnie znany. Wiem to ja choć ani, ani moi Rodzice czy Rodzeństwo, na tej uczelni nie studiowali. Trudno zatem pojąć dlaczego Donald Tusk opowiada tego typu historie w obecności lekarzy, wśród których mogli być absolwenci AMG, którzy kiedyś np. robili staż na tej klinice. Oczywiście jest to fakt bez znaczenia kim była czyjaś matka, zwłaszcza, że sekretarka to tak samo dobry zawód jak każdy inny, ale z drugiej strony takie kłamanie na poczekaniu jest zastanawiające.
Są dwa wyjścia:
-
Donald Tusk kłamie celowo (może żeby zjednać sobie środowisko pielęgniarskie??). To by było niepokojące z dwóch powodów. Po pierwsze: skoro kłamie w sprawie takich nieznaczących drobiazgów to czy można mu wierzyć kiedy mówi o naszych podatkach, tarczy, gazociągu itp. Po drugie: świadczyć by to musiało o poziomie intelektualnym premiera, skoro kłamie w tak nieudolny i bezsensowny sposób.
-
Donald Tusk autentycznie nie wie jaki zawód wykonywała jego Matka. Być może zalicza się do tej grupy co w szkole na pytanie „gdzie pracuje Twoja Mama?" odpowiadał „w pracy" i myśli, że skoro szpital to i pewnie była pielęgniarką.
Hm, trudno powiedzieć co jest gorsze....
social
PS
Swoją drogą, to inną dość żenującą kwestią jest fakt, że nasz pamiętający ceny warzyw premier nie widzi różnicy jakościowej między kliniką przy Akademii Medycznej a szpitalem na kilkaset łóżek.
"Nie jestem zwolennikiem tego, by każdy mógł wyrażać swoją opinię publiczne w sposób nieograniczenie swobodny."
"przez całe lata rozumni ludzie uważali, że cenzura powinna być dopuszczalna"
Prof. Marcin Król
"Nie po to robiliśmy rewolucję, by mieć demokrację" Prez. Mohammad Ahmadineżad
"Przyjdą wybory prezydenckie albo pan prezydent będzie gdzieś leciał i to się wszystko zmieni"
Bronisław Komorowski
Kontrwywiad RMFFM, 29 kwietnia 2009
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka