Smok Eustachy Smok Eustachy
1464
BLOG

Żmije kolejowe

Smok Eustachy Smok Eustachy Transport Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

EDIT: Z ostatniej chwili: pociągi wracają w Bieszczady!!!


A przynajmniej jest na to duża szansa: http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/skpl-ma-szanse-jezdzic-w-bieszczady-dla-pkp-intercity--85960.html
PKP Intercity jest coraz bliżej podpisania umowy z SKPL Cargo na podwykonawstwo na odcinku linii kolejowej z Jasła do Zagórza. Negocjacje w tej sprawie trwają.

PKP Intercity poszukuje wykonawcy przewozów w trybie zapytania ofertowego połączonego z negocjacjami. Na zapytanie operatora odpowiedział tylko jeden chętny, którym jest SKPL Cargo. PKP Intercity ogłosiło właśnie, że oferta SKPL jest ważna i podlega rozpatrzeniu, dlatego rozpoczęto etap negocjacji.

Sensowność tego rozwiązania, w którym pociągi Intercity dojadą do Jasła, a podróżnych dalej rozwiozą motoraki jest oczywiste. Intercity puszczało do Zagórza składy 2-3 wagonowe, które ciągnęła PESA GAMA. Masa samej lokomotywy to gdzieś tak 80 ton i ma ona silnik 3000 KM - słownie trzy tysiące koni mechanicznych. Motorak ma silnik o mocy 210 KM - słownie dwieście dziesięć koni mechanicznych. Motorak waży 20 ton, maksymalnie 30. Przypuszczam, że SKPL na samym paliwie jest w stanie tyle oszczędzić,  żeby wyjść na swoje. Zasadniczo zapełnienie pociągów do Zagórza jest takie, ze jeden motorak pomieści wszystkich chętnych, a jak nie pomieści to łatwo da się do niego podpiąć drugiego motoraka albo tzw doczepę. Jak się dogadają to będzie to niewątpliwy tryumf rozpasanego pisiorstwa. Za czasów ministra Nowaka i jego zegarków coś takiego było niemożliwe.

A teraz zasadnicza treść wpisu:


No nie posiadam się z oburzenia. Grasują u nas jakieś hordy fanatyków nie pozwalające w spokoju zlikwidować linii kolejowych. Wskażę tu np. Linię Żywiec - Sucha Beskidzka  https://www.facebook.com/KolejBeskidzka/  i stronę http://kolejbeskidzka.pl/. O linię Kalwaria Zebrzydowska - Bielsko Biała Głowna walczą tutaj: https://www.facebook.com/LiniaKolejowa117/ . A w Zagórzu otwarcie działa rozpasane pisiorstwo w http://kochamkolej.pl , ezapiski.pl https://www.facebook.com/Bieszczadzki-Motoraczek-Unofficial-2000792213483481/?ref=br_rs. Drąży to wszystko, knuje a budżet nie jest z gumy. Regularnych połączeń  nie udało im się przeforsować, ale tzw studenckie, czyli w piątek wieczór pociąg tam a w niedziele wieczór z powrotem. Kraków - Żywiec, Kraków - Jasło, Rzeszów - Komańcza. I pociągi zapełnione, bo jazda pociągiem a busem to niebo a ziemia. I ulga dla studentów wracających na weekend do domu jest. A tą ulgę kto zwraca kolejom? Państwo. I skąd ma wziąć? Niechby już busami jeździli. Normalnie się motłoch rozbestwia. Na szczęście udało się zrobić remont linii Rzeszów - Jasło i zawiesili połączenia z Rzeszowa do Zagórza i dalej.
Bieszczady to rozległy region o małej gęstości zaludnienia, stąd trudności w organizacji transportu zbiorowego. Daleko trzeba jechać i małe strumienie pasażerów. Jak pojedziesz do Krosna np. na badania to transportem publicznym nie wrócisz. Do Sanoka najwyżej i tam nocuj se gdzieś i rano szukaj busa dalej. Takie czasy na nas przyszły. Przechodzi ludzkie pojęcie co tam wyprawiają, żeby pociągi przywrócić.

Marszałek oświadczył, że jak gminy mu się dorzucą w 50% to uruchomi. Ale dlaczego niby mają się dorzucać, skoro inne się nie dorzucają? On ma zorganizować, łaski nie robi. jakoś tam go pocisnęli to jakąś kaskę wyłożył na połączenie Jasła z Krakowem, bo parę kilometrów tego jest tylko w Podkarpackim. Ale żeby dalej zrobić skomunikowanie z Krosnem i Sanokiem to nie. Z Komańczą nawet. We wakacje robili ostre remonty stacji na linii Zagórz-Łupków i po co? Nic nie jeździ, motorak zimuje w gawrze jak niedźwiedź.

II

Pora omówić w kilku zdaniach fenomen motoraka: otóż po pierwsze był on niegodny w ogóle do poruszania się po naszych torach. Za pisu się zmieniło to o tyle, że pozwolili na jakiś końcówkach, gdzie inne pociągi nie jeżdżą. Bo nie spełnia norm. Dziwne że w Czechach spełnia i na Słowacji. Dodatkowo, aby obniżyć koszty na zapyziałych liniach wprowadzili tam obsługę jednoosobową - maszynista sprzedaje bilety. I jeszcze wprowadzili przystanki na żądanie. To już zbrodnia oczywista jest - ten przystanek. Motorak taki co do zasady może wykorzystywać różne elementy autobusów, jak silnik, siedzenia, drzwi nawet. Ponieważ jedzie po szynach powinien mniej palić na setkę. A jeszcze jakby wprowadzić elektryczne motoraki zasilane prądem z trakcji elektrycznej... Wprowadzenie motoraka pozwala zmniejszyć takt, czyli częstotliwość kursowania pociągu, szczególnie  na liniach o mniejszych tzw. potokach podróżnych. W dawnej Czechosłowacji natrzaskali tego z 700 sztuk. Panuje tam barbarzyństwo ogólnie: wyobraźcie sobie, że zjeżdżają się na stacji węzłowej motoraki z kilku kierunków, stają i ludzie w takim punkcie przesiadkowym przesiadają się, gdzie komu pasuje. U nas dopiero w 2000 roku próbowali klecić coś takiego: http://ssb.strefa.pl/mitor/mitor.html . Sto lat za murzynami.

III

Aby pociąg odniósł sukces komercyjny musi zadziałać zespół wielu czynników. Tory są niezbędne, rozkład, sensowna taryfa biletowa, lokomotywa, wagony czy tam szynobus, nawet marketing. U nas często jest tak, że coś tam muszą spaścić. jak tory są, to nie ma rozkładu. Jak jest rozkład i tory, to nie ma lokomotywy. A jak już nic się nie da zrobić to ten marketing chociaż nieudolny. Wznowili Hetmana do Hrubieszowa ale 50 razy odwołali pociągi z Rzeszowa. http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/polaczenia-beznadziei-pol-setki-pociagow-odwolanych-w-miesiac-85831.html

Kolej stacza się powoli do poziomu pana Józia z busem w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego: jak jeździł to jeździł a jak mu się bus popsuł to nie jeździł i nie woził ludzi bo nie miał zapasowego. Z PKP i Przewozami Regionalnymi też jest podobnie: jak jedziesz to jedziesz ale jak coś się popsuje to kiszka bo nie ma zastępczego. Lokomotywy PESA GAMA się psują itp. O oszczędzaniu na przeglądach i brakach taboru już chyba tu pisałem.

IV

Te żmije od motoraka ponaklejały rozkład jazdy na przystankach busów i tablicach ogłoszeń. Jest to przykład skutecznego działania marketingowego przekraczającego horyzonty PKP. Co więcej, załatwili zgodność rozkładu z Wojakiem Szwejkiem, który kursował we weekendy do Medzilaborca na Słowacji. Ale godziny odjazdów były takie same, jak w dni robocze, kiedy jeździł motorak. To jest niesamowite osiągnięcie konsultacyjne. Ów Wojak Szwejk wracał zresztą do Sanoka i przywoził Słowaków na zakupy. Spory sukces odnotował.

Entuzjaści jak widać są przykładem skutecznego działania kolejowego, które rozwiązuje szereg problemów komunikacyjnych. Przewoźnicy tacy, jak SKPL Cargo są w stanie działać w miejscach, gdzie molochy nie dają rady.

PS: O spirali destrukcyjnej kolei już będzie innym razem.

image

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj12 Obserwuj notkę

Kilka zdań wyjaśnienia: 1. Mam chwilowo dość kłapania bredni o niewyszkolonej załodze. 2. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Sasinie. 3. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Kaczafim wysyłającym brata. Kwestie te są omówione po wielokroć i obecnie wypisywanie pierdół na te tematy szczególnie przez trolle w stylu Chirla, etc etc musi być traktowane jako wrzutki. Będę kasował bez ostrzeżenia. 4. Zabanowanych odbanuję jak mi przyjdzie ochota. 5. Maskirowce mówimy nie ale nie banujemy, przynajmniej na razie. Szczególnie nie banujemy Piko bo z A-Temem kto wie? Jak jakiś troll chce dyskutować na w/w tematy to niech zrobi wpis u siebie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Gospodarka