Po roku 2014 nie było możliwe skokowe zwiększenie wydatków na uzbrojenie. Z tego okresu pochodzą opowieści o onkologii, mieszkaniach, itp. Po co nam F-35, lepiej wydajmy na mieszkania czy cuś. Krym to daleko a Donbas to w zasadzie gdzie jest w ogóle? Są to tereny rosyjskie tak naprawdę i Putin jak je zajmie to już nic nie będzie zajmował. Jak już pisałem dopiero po 24 lutego tego roku (2022) nastawienie się zmieniło. Lewica wydała oświadczenie, że zmądrzała, a PO? Czy są jakieś wypowiedzi platformersów? Wydaje się, że delegowali oni zwalczanie uzbrojenia do dołów i expierdów. Element kaczofobiczny fika to tu to tam a w prasie pojawiają się wynurzenia byłych dowódców, generałów w stanie spoczynku umysłu chyba. Ja już o nich pisałem ale dodam, że są oni wierzchołkiem góry lodowej i przed zakupami trzeba było się pozbyć licznych kadr na stanowiskach będących w stanie permanentnego delirium, często wywołanego totalniactwem:
https://www.salon24.pl/u/smocze-opary/1247463,blaszczak-zamowil
W tej notce zadaję pytanie: Jak mogło to funkcjonować z takimi szpecami u steru?
Zanim przejdę do dzisiejszego tematu, czyli umowy na FA 50 i utworzenia 5 dywizji podlaskiej, kilka zdań o zastępowalności sprzętu:
I
Wiadomo było około roku 2000 (dwutysięcznego) ile mamy czołgów, samolotów, armat, bewupów, transporterów itp. Wiadomo było, że w końcu trzeba będzie je wymienić, pojawia się pytanie: w jakiej proporcji? Z pomocą przychodzą nam Niemcy którzy zostawili sobie około 300 czołgów Leopard i 80 armatohaubic Panzerhaubitze 2000 (PzH 2000). Niemcy tyle mają to po co nam więcej? Przecież Europie nie grozi wojna, Rosja jest naszym partnerem, Sikorski chciał ją przyjąć do NATO. Zapraszał Ławrowa na doroczne spotkanie ambasadorów z ministrem spraw zagranicznych. Działalność Sikorskiego była szkodliwa bardzo, demonstrował on pragnienie poddaństwa nie tylko wobec Rosji ale i Niemiec. Ale ja nie o tym.
W czołgach to 90 nowych fabrycznie Twardych i ok 250 używek Leopardów zapewniało odpowiednią ilość czołgów w perspektywie dekad. W dziedzinie artylerii dupochron nie zdecydował się na uwalenie Kraba, bo uwalenie tego projektu było zbyt ryzykowne i Krab jakoś przehibernował do momentu zamówienia 120 sztuk. Przy czym nasza artyleria w owym czasie opierała się na armatohaubicach 122mm Goździk. Było tego mnóstwo, można było redukować je przez dekady. Podobnie jak czołgi T-72 Goździki mogły być długo na stanie będąc już dawno niesprawnymi i zużytymi.
Wiadomo było natomiast że lotnictwo będzie zredukowane liczebnie do ok maksimum 100 sztuk zachodnich odrzutowców. Może 150. Nie będzie tu zastępowania jeden do jeden bo ile by kosztowało zastąpienie stu niesprawnych Su-22?
Jak już pisałem wprowadzili stosunkowo liczne kołowe BWPy Rosomak, które jednak miały rakiety przeciwpancerne w planach. Opancerzenie średnie (za słabe na Afganistan), za to wieżyczka z działkiem 30mm była. Produkcja wozów pomocniczych i wsparcia niezbędnych na szczeblu brygady była w planach. W sumie to były one zbędne z powodów o których wyżej. Totalne opowiadają że jakieś plany były modernizacji BWP-1, że nowy bewup miał być. Takie bajki nam serwują.
Pojawił się Anders który miał swoją wersję bojowego wozu piechoty i został uwalony. Kraba się nie odważyli a tego się odważyli. Czy on miał nowoczesny kadłub zapewniający wysoką odporność przy niskiej masie? Ciekawe zagadnienie.
W każdym bądź razie prawdopodobne było kurczenie się armii przy okazji wycofywania się porosyjskiego sprzętu.
II FA-50
UWAGA 12 pierwszych FA 50 pojawi się jednak w 2023 roku
Poszła umowa na nie i już są obsuwy w porównaniu. We wcześniejszych zapowiedziach pierwsze 12 sztuk miało przyjść w 2023 roku chyba a teraz miedzy 2023 i 20205 rokiem. Ciekawe ile ich przybędzie w 2023 roku? Czy np osiem czy dwa. Dodatkowo trzeba będzie dopłacić do możliwości przenoszenia najnowszych rakiet przeciwlotniczych AMRAAM. Z kolei my nie mamy starszych wersji. Hm. Wbrew opiniom co niektórych mniemam, że jak czegoś potrzebujemy to zamawiamy i płacimy. Przypuszczam też, że aby wsadzić pilota za stery F-35 musi on wcześniej odbyć wcześniej kilka lotów naddźwiękowych z instruktorem i samodzielnie. A szkolne Bieliki są poddźwiękowe. I tu jest część tajemnicy zamówienia FA 50. Druga część to ilość. Po wyjściu MiGów 29 potrzebujemy odpowiedniej liczby maszyn żeby się wyrobić. A MiGi są na wykończeniu, być może na Ukrainie. Powinny już dawno tam być, przynajmniej połowa. Su 22 są chyba za cienkie na Ukrainę.
https://twitter.com/krzysztof_atek/status/1570726278113955840
III 5 dywizja
O masz:
https://polskieradio24.pl/5/1222/artykul/3038099,5-dywizja-zmechanizowana-minister-blaszczak-wojsko-polskie-wraca-do-ostrody
Dywizja ma być powołana "jak najszybciej" czyli nie wiadomo, kiedy. Jak najszybciej to może i znaczyć za 10 lat. Albo 20. Jeśli szybciej się nie da? Mam nadzieję że pierwszym etapem będzie budowa koszar bo podobno te co były w czasach zasadniczej służby wojskowej się rozeszły. Nie tu jest problem:
Po 24 lutego (rozpoczęcie sowieckiej inwazji na Ukrainę) mnóstwo sprzętu zeszło nam ze stanu. I liczne jednostki zostały bez uzbrojenia. Jeśli masz coś na stanie to spoko: Goździk może być niesprawny, jeden może nie mieć lufy, drugi gąsienic, trzeci silnika, ale sztuka jest sztuka. Jeśli do tego dodamy konieczność tworzenia nowych oddziałów to może się zrobić taki bałagan, że stare jednostki utracą zdolność bojową a nowe nie zyskają i będzie kiszka.
Wolałbym żeby najpierw uzupełnili braki w jednostkach istniejących, co zajmie 5 lat minimum a nie rozcieńczali wszystkiego na 5 dywizji. Ale zobaczymy. Miejsce formowania jak najbardziej OK.
IV
I teraz wracam do naszych potrzeb: ile nowych czołgów potrzebujemy aby zastąpić T-72 i Twarde? Ile Krabów/Krabów2 aby zastąpić Goździki? Od odpowiedzi na te pytania powinna się rozpocząć debata. Odpowiedzi mogą być różne w zależności od opcji politycznej. Jest jeszcze opcja techniczna: zakładamy że 1 Krab zastąpi np. 3 czy 4 Goździki bo ma większą donośność i ciężki pocisk. Pytanie jest też takie: na ile nowy moździerz Rak zastępuje Goździka? I po stosownych obliczeniach mamy nasze potrzeby określone wg stanu na rok 200 czy też 2022.
Wikipedia uprzejmie donosi że mieliśmy maksymalnie 530 Goździków i 111 Dan. Proste obliczenia wskazują, że pisowcy chcą je zastąpić w stosunku 1:1. Ponieważ Krab ma możliwości o niebo większe niż Goździk przeto nasza siła ognia rośnie dramatycznie. Goździk zasięg 15 kilometrów i masa pocisku 22 kilogramy. Krab - 40 kilometrów i 43 kilogramy wagi. Klasyczny pocisk bez gazogeneratora to 32 kilosy zasięgu. Rozrysujcie sobie te zasięgi jako stosowne koło. Niebo a ziemia.
Dalej mamy rakiety: Mamy 75 zmodernizowanych wyrzutni Langusta i 90 niezmodernizowanych Gradów. Są to wyrzutnie rakiet niekierowanych. Ile tego było w roku 2000? Nie chce mi się nawet sprawdzać. Ile HIMARSów potrzebujemy aby to zastąpić?
Tutaj roztrząsam problem od strony zastępowalności ale istnieje drugi kierunek dywagacji: od strony potrzeb:
Jak już pisałem z poczynań totalnych wyłania się obraz nielicznej armii symbolicznej na wzór Niemiec.
Kilka zdań wyjaśnienia:
1. Mam chwilowo dość kłapania bredni o niewyszkolonej załodze.
2. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Sasinie.
3. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Kaczafim wysyłającym brata.
Kwestie te są omówione po wielokroć i obecnie wypisywanie pierdół na te tematy szczególnie przez trolle w stylu Chirla, etc etc musi być traktowane jako wrzutki. Będę kasował bez ostrzeżenia.
4. Zabanowanych odbanuję jak mi przyjdzie ochota.
5. Maskirowce mówimy nie ale nie banujemy, przynajmniej na razie. Szczególnie nie banujemy Piko bo z A-Temem kto wie?
Jak jakiś troll chce dyskutować na w/w tematy to niech zrobi wpis u siebie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo