Polska armia nie była modernizowana przez 30 lat. Ja sobie tego nie wymyśliłem, mówią o tym u Zychowicza też w którejś audycji. Przy czym mówimy nawet nie o dużych programach a o małych jak nowoczesne oporządzenie żołnierza. Rezerwiści dostawali jakieś kuriozum nazywane „Zemsta Stalina”, które było gorsze nawet od amerykańskiego oporządzenia z czasów 2 wojny światowej. Ewidentnie była wola polityczna utrzymywania armii w stanie takiego dziadostwa. Tu macie wykres z forum http://fow.pl pokazujący jak PO cięło po armii (po służbie zdrowia też cięli ale to inna rozmowa).
Zdradzam wam teraz tajemnice przerastające zdolności pojmowania różnych szpeców od lotnictwa. PiS odziedziczył po PO 48 sztuk F - 16 (3 ekadry), 32 MiGi - 29 (zostało wkrótce 28) i 18 Su - 22. Su - 22 to już zabytki, które miały być wycofane ale Tusk zostawił je gdyż musiałby ogłosić przetarg na samolot mysliwsko szturmowy. Prawdopodobnie nie uzyskał zgody Moskwy na to. Kaczor musiał zaś podołać zadaniu wymiany połowy samolotów. Za Tuska/Kopacz zamówili jeszcze 8 (słownie osiem) sztuk szkolnych Bielików. Zostawili oni po sobie różne spekulacje i rozkminy, z natury swojej głupie.
Pisiory przez 5 lat rozkminiali sytuację i zamówili w 2020 roku 32 myśliwce F - 35 w USA. Dostawy od 2024 roku, do Polski miały zacząć trafiać w 2026 roku (przez 2 lata miały stacjonować w USA gdzie trwałoby szkolenie). Jakie samoloty miały być zastąpione przez F - 35? Ano MiGi - 29. Kaczor podjął po tej decyzji kolejne 2 wyzwania: znalezienie następcy dla Su - 22 i zwiększenie liczby samolotów do wymaganej przez nasze zobowiązania w NATO. Czy za Tuska wypełnialiśmy te zobowiązania? I ile tego ma być? 160 sztuk?
FA - 50 zastąpić muszą Su - 22 i dodatkowo zapełnić lukę między zejściem MiGów (czy są one na Ukrainie już?) a wejściem F - 35. Docelowo ma tego być 128 sztuk: 48 F - 16, 32 F - 35,48 FA - 50. I to są fakty liczbowe obiektywne przeliczeniowe.
Dalej mamy nasze potrzeby pilotażowe: wyobraźcie sobie że naciąga wojna i dostajemy pomoc wojskową na podobnej zasadzie jak Ukraina teraz. Np. 100 F - 16. Tylko potrzebujemy pilotów dla nich. I skąd ich weźmiemy? 6 godzin nalotu których potrzebuje pilot FA - 50 można wyrobić w 2 dni: dwa loty półtoragodzinne rano i dwa po południu. Przy takich wiatrach FA - 50 mogą nie walczyć w ogóle, tylko służyć do szkolenia pilotów dla F - 16/35/whatever. Przy innych wiatrach będzie inaczej. Ilu potrzebujemy pilotów myśliwców w najbliższej przyszłości? Może nawet i dwustu. Ciekawe że gen. Drewniak nie zajmuje stanowiska w tej sprawie (słusznie go miażdżą w komciach).
Podsumowując część merytoryczną: FA - 50 zastąpią Su - 22 i nie mówcie mi że 48 sztuk nowych ma mniejsze możliwości bojowe niż 18 starych. Bo mają dużo większe. Koncepcja jest taka że jeden F 35 będzie matkował nawet 4 FA 50. Wykorzysta on swoje zdolności stealth (niewykrywalności dla radarów) aby namierzyć cele które porażą FA 50 będące poza zasięgiem wykrycia przez wroga.
I jeszcze kilka słów o antykoncepcjach: Kamizela proponuje jakieś szroty poamerykańskie, ktoś tam inny Eurofightery. Są one w ogóle dostępne? Nadają się do taniego szkolenia pilotów? I tak: chodzą pomysły żeby połączyć eskadry F - 16 z FA - 50. Piloci część zadań by wykonywali na koreańczykach co zmniejszyłoby zużycie F 16 i inne tam takie te. Są i inne. Zobaczymy jak będzie.
PiS tutaj topi sprawę niedostateczną komunikacją. Chodzą słuchy że piloci MiGów i Su mają iść do kasacji bo mają nawyki poradzieckie i się nie nadają. Stać nas na pozbycie się ich?
II
No to teraz czas na część polityczną, która następuje po części merytorycznej. Totalnych pogrzało bowiem do reszty i nawet jakby Błaszczak załatwił Taj Fajtery to by narzekali. Jeden u mnie na blogu wywodzi, że FA - 50 ma zastąpić MiGi. „O jak można zastąpić samolot z lepszymi osiągami samolotem z gorszymi” biadoli. Inny znowu gdzie indziej się rozgrzewa marzeniami o sądach, które osądzą Kaczora za FA 50. Jeszcze inny nie rozumie, że jak się coś zamawia to się płaci za to. Jak będziemy chcieli jakieś dodatkowe wyposażenie dla FA 50 to se zamówimy i zapłacimy. Np. flary. Gienierał Drewniak konsekwentnie pomija znaczenie Linka 16, który Koreańczycy mają. Czy nie mają? Pomija unifikację FA - 50 i F - 16 bo mu nie pasuje do tez aerofobicznych, które głosi.
Propaganda aby być skuteczną musi mieć chociaż pozór związku z rzeczywistością. A nie jakieś bajki że PiS odpowiada za zaniedbania reżimów od 1989 roku.
https://youtu.be/4mC1Y-HUvz0
Kilka zdań wyjaśnienia:
1. Mam chwilowo dość kłapania bredni o niewyszkolonej załodze.
2. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Sasinie.
3. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Kaczafim wysyłającym brata.
Kwestie te są omówione po wielokroć i obecnie wypisywanie pierdół na te tematy szczególnie przez trolle w stylu Chirla, etc etc musi być traktowane jako wrzutki. Będę kasował bez ostrzeżenia.
4. Zabanowanych odbanuję jak mi przyjdzie ochota.
5. Maskirowce mówimy nie ale nie banujemy, przynajmniej na razie. Szczególnie nie banujemy Piko bo z A-Temem kto wie?
Jak jakiś troll chce dyskutować na w/w tematy to niech zrobi wpis u siebie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo