Feministki fałszują statystyki w dziedzinie fałszywych oskarżeń o gwałt. Podają tylko te, w których doszło do skazania usiłującej wrobić kobiety a pomijają oskarżenia uwalone w prokuraturze na wczesnym etapie postępowania, jeszcze w policji w trakcie śledztwa, które prowadzi prokuratura. Czy też przed sądem. Czyli gościu został uniewinniony, ale nie doszło do wytoczenia procesu osobniczce fałszywie oskarżającej. Nieprzypadkowo tak czynią.
Teraz wysmażyły postulat wyraźnej zgody na seks, który spotkał się z zaskakującym uznaniem znamienitego chrześcijańskiego filozofa Tomasza Terlikowskiego. Normalni ludzie są zaś przeciw, bo nie wiadomo, jak to miałoby funkcjonować. Ponoć w jakiś krajach to wprowadzili, ale tu też nie mamy żadnego opisu, jak to funkcjonuje tam. Widocznie za bardzo nie funkcjonuje. W Niemczech sąd puścił jakiegoś imigranta bo uznał, że nie wiedział on że nie można gwałcić. W każdym razie nie wiemy.
Rozmawiając o przejawach feministycznych dysfunkcji intelektualnych przedstawiam podstawowe wątpliwości:
1. Kobieta wyraziła zgodę, ale potem mówi, że nie wyraziła. Kto i jak ma udowadniać że wyraziła? Aby taka zgoda miała jakieś znaczenie musi być udokumentowana. Czyli forma pisemna albo świadkowie. Notariusz? To trzeba ustalić.
2. Facet nie wyraził zgody.
3. Problem alkoholu. Opisywałem już go: o ile w Kodeksie Drogowym są podane promile, po przekroczeniu których nie można prowadzić to tu nie ma podanych promili, powyżej których nie można uprawiać seksu.
4. Czy jak się rozbierze do rosołu i wlezie facetowi do łóżka to jest to zgoda na seks czy nie?
5. Jak kobieta z kobieta nie wyrażą zgody to co?
6. Jak dorosła kobieta uwiedzie trzynastolatka i zrobi sobie z nim dziecko to ma prawo do alimentów?
7. Jak sobie zmieni zdanie 3 dni później to co?
8. Wprowadźmy rozróżnienie zgody na seks od zgody na wyrażanie zgody na seks.
9. Jak pieniądze wzięła to jest zgoda czy nie?
II
Motywy są tu rozmaite: a to jakaś panienka oskarża o gwałt losowych facetów na których konta natrafiła na fejsbuniu. A to poznała innego i chce uzyskać rozwód, ale z winy męża żeby np. zachować mieszkanie i uzyskać alimenty. A to żeby naciągnąć celebrytę na odszkodowanie. Mamy jeszcze molestowanie redaktora Jastrzębowskiego:
https://wiadomosci.wp.pl/slawomir-jastrzebowski-opowiada-o-doswiadczeniach-w-dziennikarstwie-bylem-molestowany-6281039415359105a
Kiedy jednak dziewczynka na mojej kanapie oferuje mi wprost seks za przyjęcie do pracy, nachylając się w celu ekspozycji piersi (tak, były robione), to ja jestem przerażony. Podejrzewam prowokację, nagrywanie, albo że ona za chwilę zacznie krzyczeć, albo coś, więc mówię: 'To skontaktujemy się z panią” i lecę do drzwi, żeby je otworzyć, żeby wyjść na korytarz do ludzi, do świadków. Dopiero po tej rozmowie nauczę się, że takich rozmów nie przeprowadza się samemu i w zamkniętym pokoju. Rozkoszy nie było"
"Zawiedziona owa niewiasta zaczęła wypisywać do setek moich znajomych na Facebooku, że ja miałem z nią wieloletni romans na wózku czy o kulach o podłożu seksualnym. Jej sytuacja była jednak trudna, ponieważ z powodu awersji do środków higieny i urody ubogaconej defektami nie wydawała się nazbyt wiarygodna z tym romansem (zbyt duży poziom perwersji), na moje szczęście"
Może być też wstyd przed mężem czy rodziną.
III
Opowiadają one różne rzeczy związane z pewnością. Że pewnym trzeba być. Otóż stuprocentowa pewność jest niemożliwa z przyczyn metodologicznych i nie będę tego rozwijał. A skoro są za ta pewnością to niech same chodzą tylko tam, gdzie mają pewność, że ich nie zgwałcą. A z rozwodami co? Nagle pewność się zmieniła w rozczarowanie i rozwód? No ni można tak. Ciekawe, jak same się upewniają. Temat do rozwinięcia.
Tu dementuje pogłoski: w tych pomysłach chodzi przede wszystkim o uwalenie małżeństwa, bo w małżeństwie jest najwięcej gwałtów i zmuszania do seksu. Nie wychodźcie za mąż to nie będziecie cierpieć małżeństwa. Proste.
IV Gdy kobieta osiąga orgazm z mężczyzną, kolaboruje z systemem patriarchalnym, erotyzując tylko opresję, której ulega." - Sheila Jeffreys, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie w Melbourne w Australii, feministka i lesbijka.
Ten cytat przywołuję co jakiś czas bo oddaje on poglądy feministek: każdy seks z mężczyzną to gwałt i trzeba tego zabronić. Kobieta powinna zostać lesbijką bo w ten sposób walczy z samczą dominacją. Podobnie dzieci nie powinna mieć tylko się realizować. Jakoś tak to idzie. Jak wiadomo towarzysz Lenin nas pouczył, że rewolucja ma swoje etapy, a każdy taki etap ma swoją prawdę, która jest sprzeczna z prawdą etapu wcześniejszego. Dlatego ja wam podają tutaj prawdę przyszłą, która dopiero będzie wam objawiona. Reakcja postępaków na taką futurologię jest znamienna, wpadają oni bowiem w dziwne stany katatonicznego wzmożenia. Nie mogą sobie poradzić z skutkami przedwczesnej zmiany frontu. Pytanie: czy bolszewik może zmienić swoją linię ideową? Może, ale tylko razem z partią.
IV
Jakich rozwiązań należy zatem szukać? Ja bym szedł w stronę zakazu seksu pozamałżeńskiego. Mnóstwo problemów by taki zakaz rozwiązał, tylko znowu jest problem z gwałtem: osoba gwałcona nie może być pociągana do odpowiedzialności. Innym pomysłem jest segregacja płciowa: jak płcie się nie będą stykały to nie będzie okazji do gwałtu.
Jakieś rozwiązania pewnościowe trzeba wprowadzić: czyli zakaz chodzenia po pijaku do mieszkań przygodnie poznanych facetów, zapraszania ich od siebie.
V Skandaliczne wyroki za gwałt
Tu objawia się żenujący poziom refleksji lewicy: przecież to wolne sądy wydawały takie wyroki i lewaki tych sądów bronią, aby dalej takie wyroki mogły wydawać. Mamy tu drastyczny przykład bezmyślności. Przyczyną takich wyroków jest układ, z którym z kolei walczą pisiory. Gościu jest ustawiony, ma chody w lokalnej mafii i dlatego zawiasy dostaje z jakimś absurdalnym uzasadnieniem. A lewaki są często w owych układach więc z kim chcą walczyć?
Powinni poprzeć pisiorstwo w walce z wolnymi sądami, aby wprowadzić szybkie sądy.
Kilka zdań wyjaśnienia:
1. Mam chwilowo dość kłapania bredni o niewyszkolonej załodze.
2. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Sasinie.
3. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Kaczafim wysyłającym brata.
Kwestie te są omówione po wielokroć i obecnie wypisywanie pierdół na te tematy szczególnie przez trolle w stylu Chirla, etc etc musi być traktowane jako wrzutki. Będę kasował bez ostrzeżenia.
4. Zabanowanych odbanuję jak mi przyjdzie ochota.
5. Maskirowce mówimy nie ale nie banujemy, przynajmniej na razie. Szczególnie nie banujemy Piko bo z A-Temem kto wie?
Jak jakiś troll chce dyskutować na w/w tematy to niech zrobi wpis u siebie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka