Od roku 1976 coraz gorzej prezentowała się sytuacja gospodarcza PRL, nieodpowiedzialna polityka ekonomiczna doprowadziła gospodarkę do stanu katastrofalnego. Rzeczywiste nakłady inwestycyjne były systematycznie wyższe od planowanych. Liczba inwestycji stale rosła, ale ich cykl realizacji ciągle się przedłużał co opóźniało i obniżało efekty produkcyjne. W okresie 1976-1980 dochód narodowy spadł o 0,7 %. Gospodarka znalazła się w stagnacji, zmniejszyła się wydajność pracy, a płace nominalne ciągle rosły co zwiększało napięcia rynkowe. Kolejki przed sklepami ciągle się wydłużały kwitła spekulacja i korupcja. Dysharmonia w gospodarce pogłębiała się nieustannie, a sytuacja stawała się właściwie bez wyjścia. System centralnego planowania prawie nie funkcjonował, tuby propagandowe apelował o poprawę efektywności, ale praktyka szła w przeciwnym kierunku.
Dodatkową trudnością był system rozliczeń w ramach RWPG tak zwany rubel transferowy, który uprzywilejowywał gospodarkę ZSRR, mimo prób modernizacji produkcji eksport był mało konkurencyjny, a towary znacznie mniej atrakcyjne. Załamanie eksportu i rynku wewnętrznego usiłowano powstrzymać trwałym napływem zachodnich kredytów, które umożliwiały import, ciągle rosło zadłużenie. Wszystkie te trudności odbiły się w znacznym stopniu na stopie życiowej, pomimo osiągnięcia w 1977 roku. najwyższego od zakończenia wojny poziomu konsumpcji pozostawał on nadal daleko w tyle za Europą Zachodnią. O ile w przeliczeniu na czas pracy chleb kosztował w PRL-u tyle samo co w RFN o tyle mięso dwukrotnie więcej, obuwie pięciokrotnie więcej, telewizory dziewięciokrotnie więcej, a samochody dziesięciokrotnie więcej.
Rynek przez pewien czas udawało się utrzymać w chwiejnej równowadze, nadal brakowało towarów w sklepach, widoczny był chaos w zaopatrzeniu i bezsens decyzji gospodarczych oraz arogancja władz, społeczeństwo traciło resztki wiary w sensowność i spójność systemu. PZPR jako siła polityczna pokazała elementarny brak zrozumienia problemów natury społeczno – ekonomicznych, nie miała również wystarczającej siły ani determinacji, by podjąć próbę reformowania PRL.
Komentarze
Pokaż komentarze (12)