Polski Rząd musi zdecydowanie odpowiadać na propagandę Federacji Rosyjskiej!

Po nieformalnym szczycie przywódców Wspólnoty Niepodległych Państw 20 grudnia, w Sankt Petersburgu, rosyjski prezydent podjął polemikę z wrześniową rezolucją Parlamentu Europejskiego stwierdzającą, że pakt Ribbentrop-Mołotow przyczynił się do wybuchu II wojny światowej. Władimir Putin podsumował tę ocenę kąśliwym „być może”, a potem w długim oświadczeniu, zastrzegając, iż przejrzał dokumenty archiwalne, przedstawił swoją wersję historii. Władimir Putin oświadczył, iż ZSRR była ostatnim z państw europejskich, które zawarły porozumienie z Hitlerem i III Rzeszą — jest to oczywiście haniebne kłamstwo i niegodna próba zakłamywania historii. Należy tu jednoznacznie i stanowczo podkreślić, iż w okresie między wojennym zarówno ZSRR, jak i III Rzesza Niemiecka nie respektowały ustaleń traktatu Wersalskiego, który zakończył I wojnę światową w roku 1918. Oba wyżej wymienione państwa miały charakter totalitarny, swą polityką zagraniczną nagminnie łamały międzynarodowe prawo oraz ustalenia polityczne i gospodarcze po I wojnie światowej. Doskonałym przykładem takiej polityki była współpraca militarna ZSRR i III Rzeszy łamiąca ustalenia wersalskie ograniczające możliwość zbrojenia się III Rzeszy Niemieckiej. W swej napastliwej wypowiedzi Prezydent Federacji Rosyjskiej stwierdził, iż wówczas Polskę cechowała postawa antyrosyjska. Nie odniósł się on jednak nawet w najmniejszym stopniu do wojny Polsko – Bolszewickiej w roku 1920, kiedy to strona Rosyjska dokonała agresji na Polskę, której towarzyszy masowe egzekucje, gwałty, rabunki, pacyfikację wsi, konfiskaty majątków. Pominął, również wypowiedzi Józefa Stalina, w których stwierdzał on, iż Polska jest krajem sezonowym i utworzonym w sposób sztuczny. Prezydent Putin, próbując tworzyć nową wersję historii opartą na kłamstwie i zarzutach zapomniał również odnieść się do takich faktów jak: wywołanie wielkiego głodu na Ukrainie, podczas którego zmarło około 10 mln mieszkańców Ukrainy, Zbrodnia Katyńska czy działania NKWD z sierpnia 1937 r., wskutek której na mocy rozkazu ówczesnego sowieckiego ludowego komisarza spraw wewnętrznych zostało zamordowanych 11 tys. Polaków. W wypowiedzi Prezydenta Putina pojawia się kontekst, jakoby Polska prowadziła swą politykę zagraniczną za pomocą nazistowskich metod, a w polityce wewnętrznej panował antysemityzm. Jest to kolejnym kłamstwem — Polska przez cały okres II wojny światowej nigdy nie kolaborowała z III Rzeszą. A Polskie społeczeństwo, mimo drakońskich kar, podejmowało działania mające na celu pomoc i ochronę ludności żydowskiej!

Trudno oczywiście z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, co tkwi w głowie Putina i jego politycznego zaplecza, ale cel tej kampanii nienawistnych wypowiedzi wydaje się jasny – ma Polskę zohydzić, wbić klin między Warszawę a jej sojuszników, namieszać w polskiej polityce w szczególnie ważnym okresie. Atak ten domaga się reakcji opartej na źródłach, faktach, autorytetach i nauce – a przede wszystkim jasnym przekazie strategicznym, pokazującym cele i warunki relacji państwa polskiego z rosyjskim sąsiadem. Polska nie powinna dać się wciągnąć w historyczną bijatykę, ale musi również konsekwentnie, stanowczo i merytorycznie odpowiadać na bezpodstawne zarzuty i pomówienia. Walka o opowiadanie historii światu zacznie się na nowo w styczniu, gdy obchodzona będzie 75. rocznica wyzwolenia byłego niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Wyzwolenia dokonanego przez posuwającą się na zachód Armię Czerwoną, za której czyny na polskiej ziemi, Rosja domaga się nieustannej wdzięczności. Z polskiej perspektywy, rzecz jasna, te czyny i to wyzwolenie były preludium nowego systemowego zniewolenia! Reasumując, słowa Prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina, to propagandowy przekaz z czasów totalitaryzmu stalinowskiego!