Do "Bałkan Kebab" na warszawskich Bielanach przy ul. Przy Agorze 24, trafiłem przez przypadek podczas zakupów. Z reguły nie zaglądam do kebabowni i innych tego typu lokali, jednak robiłem w okolicy zakupy, więc zajrzałem. I nie żałuję. Wszędzie czyściutko, obsługa bardziej niż uprzejma, dania z kuchni tureckiej świeże i gorące. Latem na zewnątrz wystawione są stoliki. Na powietrzu można palić, wspominam o tym, gdyż w jednym z lokali na Nowolipiu byłem świadkiem kilka miesięcy temu jak kelnerka tłumaczyła jednemu z gości, który poprosił o popielniczkę, że właściciel zakazał palenia nawet w części pod parasolami.
Wszystko jest bardzo smaczne. Kebaby rewelacyjne, do wyboru: z baraniny, albo kurczaka. Polecam zwłaszcza kosmiczny jakościowo zapiekany baklażan, który występuje pojedyńczo i w zestawie - tu do wyboru mamy najbardziej pasujący ryż (choć klient może też np. wybrać przygotowane na sposób bałkański ziemniaki, bądź frytki; to jednak wzbudza uśmiech sprzedającego i tłumaczenie, że jednak powinno się baklażana jeść z ryżem), surówki, sosy. Porcje - bardzo solidne za cenę przystepną dla naszej kieszeni (standardowo: 8-10 złotych).
Oficjalnie lokal czynny jest do 22, ale obowiązuje zasada do ostatniego gościa. Ostatnio wpadlismy z żoną tuż przed zamknięciem i nie było problemów z przyjęciem zamówienia. Z doświadczenia wiem, że bywa z tym różnie.
W skali pięciopunktowej - 5
Na blogu wpisywał będę opinie o odwiedzanych kawiarniach i restauracjach. Ponieważ sporo podróżuję, myślę że przydadzą się one innym, by uniknąć raf lub przyjemnie spędzić czas np. przy piwie, czy chrupiącym chlebie z domowym smalczykiem. Zapraszam na FB
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości