Oto treść grudniowej Opoki w Kraju prof. Macieja Giertycha-
Amerykańskie wybory
Wygrał Donald Trump. Nie tylko wygrał, ale wbrew wszelkim sondażom wygrał wysoko. Te wybory to klęska sondażowni, które zapowiadały prawie remis. Trump uzyskał 301 głosów elektorskich, a Harris 226. Uzyskał też o 5 milionów głosów więcej niż Harris w skali kraju.
W senacie republikanie zyskali trzy mandaty, a demokraci stracili trzy. Teraz republikanie mają 52 głosy, a demokraci 46. W kongresie republikanie mają teraz 220 głosów, a demokraci 215. Zmiana o jeden głos na korzyść republikanów. Trumpowi łatwiej będzie rządzić.
Równocześnie były też wybory gubernatorów w niektórych stanach. Republikanie wygrali 8, a demokraci 3.
Główna różnica między kandydatami dotyczyła stosunku do aborcji. Kamala Harris jest nie tylko za dopuszczalnością aborcji w USA w czasie całej ciąży, ale także za zakazem krycia się za wyrzutami sumienia przez lekarzy, np. w katolickich szpitalach, gdy „powinni” świadczyć usługi aborcyjne (The Wanderer 157/4, 31.X.2024). Domaga się, by wszyscy, również katolicy, w ubezpieczeniach finansowali ewentualną aborcję. Trump stoi na stanowisku, że to stany, a nie rząd federalny, winne decydować, jakie chcą mieć prawo w sprawie aborcji. W swojej poprzedniej kadencji, w latach 2017-2021, uchodził za prezydenta, który był najbardziej za życiem w historii USA. Mianował takich sędziów do Sądu Najwyższego, którzy uchylili federalne prawo do aborcji (spr. Roe vs. Wade). W obecnej kampanii trochę się przesuwał w stronę zwolenników aborcji, nagłośnił proaborcyjną postawę swojej żony Melanii. Zapewne czynił to, by zdobyć trochę ich głosów wiedząc, że przy postawie Harris ma zwolenników życia i tak po swojej stronie. Zapowiedział, że ułaskawi wszystkich tych co siedzą w więzieniu za pokojowe protesty przed klinikami aborcyjnymi. Zapowiedział też, że przywróci „politykę miasta Meksyk” (zakaz federalnego finansowania aborcji za granicą), którą Biden obalił. Przyszły rząd Trumpa zlikwiduje także finansowanie różnych instytucji, takich jak Planned Parenthood, zajmujących się stale aborcją.
Drugi temat mocno różniący kandydatów to stosunek do imigracji. Papież Franciszek stwierdził, że nie wie, który temat jest ważniejszy. Harris jest za wpuszczaniem każdego, co praktykowała jako wiceprezydent odpowiedzialna za temat imigracji. Trump jest za maksymalnym ograniczeniem imigracji. Kościół apeluje, by wpuszczać imigrantów „w miarę możliwości” KKK (2241). Państwo Watykan nie wpuszcza ich wcale.
Sondaże powyborcze wykazały, że Trump dostał 14% głosów zwolenników LGBT. W 2020 r. Trump dostał 27% ich głosów, czyli teraz o 13% mniej. Środowisko LGBT redukuje poparcie dla republikanów stojąc twardo przy demokratach.
J.D. Vance przypomniał na dwa tygodnie przed wyborami, że Kamala Harris jest zdecydowanie antykatolicka.
Głównym tematem oczywiście jest aborcja. Kamala Harris popiera ją aż do chwili porodu i to z dowolnego powodu. Tym się najbardziej różni od Trumpa. Ma 100% poparcie proaborcyjnych instytucji śledzących jak głosowała w przeszłości w tym temacie. Ale dowodów antykatolickości jest więcej.
Harris odmówiła uczestnictwa w obiedzie Al Smith wydanym przez arcybiskupa Nowego Yorku kardynała Timothy Dolana. Jest to tradycyjne wydarzenie, w którym zwykle uczestniczą obaj kandydaci na prezydenta, mające na celu zbiórkę pieniędzy na osoby biedne. Tym razem Trump był sam.
Vance przypomina, że w roku 2018 Harris jako senator była w opozycji do nominacji Briana Bueschera na sędziego federalnego przez prezydenta Trumpa, dlatego, że Buescher był członkiem katolickiej organizacji Rycerzy Kolumba. Harris uważała, że Buescher, jako katolik, nie nadaje się na sędziego. Jest to oczywiście sprzeczne z konstytucją gwarantującą równość religii.
W tym samym roku Harris krytykowała decyzję Sądu Najwyższego, który uznał, że chrześcijański cukiernik miał prawo odmówić wykonania tortu z dekoracją reklamującą „małżeństwo” homoseksualne.
Harris popierała „Equality Act”, projekt prawny. który w imię równości miał zakazać kościołom odmawiać dawania ślubów homoseksualnym parom, miał zmuszać do akceptacji transgenderycznych mężczyzn w damskich sportach i przebieralniach oraz miał zakazać zasłaniania się wymogami sumienia przy odmawianiu różnych usług. Harris popiera także transgenderyczne usługi szpitalne (sterylizujące operacje i hormonalne zabiegi u dzieci chcących zmienić płeć) oraz projekt, który miał zmuszać katolickie szpitale do świadczenia usług aborcyjnych i dokonywania operacji rzekomo zmieniających płeć.
Jako główny prokurator Kalifornii Harris spowodowała, że napadnięto na dom dziennikarza Dawida Delaidena, który nagrywał osoby handlujące organami pochodzącymi z aborcji i nagłaśniał to.
Na koniec Vance podkreślał antykatolickie działania rządu, w którym Harris była wiceprezydentem: szpiegowanie kościołów, gdzie odprawiano mszę łacińską, brak ścigania wandalizmu wobec katolickich kościołów (było ok. 200 takich ataków), ściganie osób pokojowo demonstrujących za życiem przy klinikach aborcyjnych itd.
Vance zarzuca Harris, że nie respektuje pierwszej poprawki do konstytucji, która zapewnia swobodę praktykowania religii.
Nie ortodoksyjna zakonnica Simone Campbell założyła organizację „Catholics for Harris”, analogicznie do istniejącej już organizacji „Catholics for Trump”. Głos katolików w tej kampanii był ważny.
Gdy Harris miała wiec na Uniwersytecie Wisconsin, dwaj studenci krzyknęli „Chrystus jest Królem” i „Jezus jest Panem”. Na to Harris odkrzyknęła: „Jesteście na niewłaściwym wiecu”.
Ocenia się, że to właśnie anty-katolicyzm Harris spowodował jej klęskę w wyborach.
Natomiast Trump ubolewał, że Ameryka odchodzi od religii. W roku 1972 90% Amerykanów przyznawało się do jakiejś religii. W r. 2020 już tylko 63%, natomiast udział ateistów i agnostyków wzrósł z 5% do 30%. Trump twierdzi, że Ameryka była zbudowana na fundamencie religii chrześcijańskiej, głównie katolickiej, i tej religijności potrzebuje. Jest ona jakby spoiwem łączącym Amerykanów.
Trump zapowiedział, że przywróci modlitwy w szkołach.
W katolickie święto archaniołów, 29 września 2024 r., Trump, nie katolik, modlił się publicznie do św. Michała Archanioła prosząc o jego ochronę. Tę modlitwę do archanioła zainstalował na swojej platformie X (dawny Twitter). Zainstalował tam też obraz Matki Bożej z Guadalupe.
W przemówieniu po zwycięstwie Trump powiedział, że w zamachu na jego życie 13 lipca uszedł cało, bo Pan Bóg miał dla niego inne plany. Jak się okazało katolicy w większości (56%) poparli Trumpa podczas gdy Harris otrzymała tylko 41% głosów katolików. Ta 15% różnica między demokratami a republikanami jest największa od lat.
W kwietniu Trump spotkał się z premierem Izraela Netanyahu. Apelował do niego, by w przypadku jego wygranej w wyborach, zakończył wojnę z Palestyńczykami do dnia inauguracji nowego prezydenta w USA (20.I.2025) uzasadniając to tym, że maleje poparcie dla Izraela w związku z tą wojną.
Wojna na Ukrainie
Emerytowany amerykański pułkownik Douglas Macgregor uchodzi z eksperta od amerykańskiego zaangażowania w różne wojny. Twierdzi on, że atak Ukrainy na Kursk był sprowokowany przez NATO, a w szczególności przez wpływy amerykańskie i brytyjskie na Ukrainie. Ponoć w ataku tym brało udział 2000 żołnierzy USA i brytyjskich w mundurach ukraińskich. Macgregor ocenia ten atak na Rosję za bezużyteczny.
Joe Biden zezwolił Ukrainie strzelać na terytorium rosyjskie, dalekosiężnymi rakietami dostarczonymi przez USA. Na to Putin zareagował pogróżkami atomowymi.
Ocenia się, że masowa pomoc amerykańska dla Ukrainy to w rzeczywistości pomoc dla amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego, który produkuje dostarczaną Ukrainie broń. Ukraina testuje ją w aktualnych starciach zbrojnych – jest poligonem.
Dużo się mówi o korupcji na Ukrainie, gdzie obca pomoc finansowa rozpływa się po różnych prywatnych konsorcjach.
Ogólnie uważa się, że wojna ta trwa za długo, że to wpływy zewnętrzne dbają o jej kontynuację. Próby rozmów pokojowych są bojkotowane. Miejmy nadzieję, że Trump (po 20 stycznia 2025) podejmie poważne próby zakończenia tej wojny.
Inne tematy w dziale Polityka