ożeż ożeż
240
BLOG

Puł-kownik Sołobodowski na mini-stra Błaszczaka wsiadł

ożeż ożeż Społeczeństwo Obserwuj notkę 0
W internecie znowu pokazał się pochodzący z roku 2018 "List otwarty Dionizego Sołobodowskiego Pułkownika WP w rezerwie do PT Mariusza Błaszczaka tzw. mini-ster ON" -https://www.facebook.com/groups/735286193270314/posts/3456101817855391/?_rdr

Wkurzony otworzyłem się na Pułkownika zamkniętego w bańce Polski Ludowej

Z waszego listu, Pułkowniku, zalatuje wypindrzoną wdzięcznością dla zdechłego ustroju. Jakbyście mniemali, że gdyby nie komuna, to byście niczego nie mieli albo jeszcze mniej? I niechybnie przyszłoby wam zafajdane krasule wypasać, jak kiedyś dowodził, wyższość socjalizmu nad kapitalizmem wykazując, sekretarz Zjednoczonej Rakowski .

Pewno dlatego, tak żeście się na Błaszczaka rozpędzili, że zapomnieliście, iż dorośli obywatele w czasach komuny, półdarmową robotą składali się przymusowo na systemową niby darmochę i zrzucają się jeszcze obowiązkowo dzisiaj. Więc razem z byłym ministrem nie mają do spłacenia żadnego długu wdzięczności komunie za (pół) darmowe przedszkola, szkoły i studia, choć wam się przeciwnie wydaje.

Zarzekacie się ponadto, żeście nie z Ludowego Wojska Polskiego. No to z jakiego, socjalistycznego, komunistycznego, że tak się ludowego wypieracie ? Ludem pogardzacie, czy co? Wklepcie do Google skrót LWP a stron z tym skrótem i jego rozwinięciem  wyskoczy do groma. Były też wojskowe odznaczenia z wybitą nazwą Polska Rzeczpospolita Ludowa.

Służyliście jednej ojczyźnie, ale jakże ona była szeroka, aż do Władywostoku

I jaka dobra -  dawała obywatelom za darmo, to i jej granic trza było strzec ze wszystkich sił, żeby się szczury z zachodu do naszego śmietnika nie dobrały.

Jeśli wam pociąg do wojskowego życia spokoju nie dawał, to mogliście się do myśliwych zapisać albo do straży pożarnej a nie do ludowego wojska zaciągać i przysięgać obłudnie, że bronić będziecie niezłomnie praw ludu pracującego. A przed kim to tak niezłomnie? Jakie ci tam prawa miał lud pracujący, że o niepracującym nie wspomnę? Chyba że do roboty za miskę ryżu lub ruskich pierogów.

Przysięgaliście też jak niewolnik, że w razie potrzeby w braterskim przymierzu z Armią Radziecką walczyć będziecie "o świętą sprawę niepodległości, wolności". Co za blaga! Świętości wydzielane w gramach przez psubrata. I jakby wam było mało tej paranoi, toście się jeszcze domagali (!), żeby was dosięgła surowa ręka sprawiedliwości ludowej, gdybyście tę przysięgę złamali.

A czy papiery na tatusia Błaszczaka macie? Że trąbicie jakoby "współpracował jawnie i bez oporów z SB oraz WSW". Jeżeli obnosił się ze współpracą ze służbami, niczym indor z czerwonymi koralami, to szkody siłom antysocjalistycznym nie wyrządził a pożytek z niego miały, bo się pilnowały.

A skąd wiecie, że nie miał oporów, jak np. Wałęsa, dopóki nie wygrał w toto-lotka?

Więcej ufności w człowieka, obywatelu Pułkowniku.


ożeż
O mnie ożeż

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo