"Newsweek" zaczął się krzywić na demokratyczne perfumy Mecenasa a ten się wrażliwością moralną odwinął...
Niedawno "Newsweek" podszczypał trochę Mecenasa i na okładce przedstawił jak mściciela dzierżącego pałę wysadzaną kolcami.
W odpowiedzi Giertych swoje pomsty zebrał do kupy i złożył na Fejsbuku ślubowanie pt. "Nie zapomnę", jako wyraz chwalebnej pamiętliwości i wytycznych dla organów ścigania.
W masie Giertychowych "niezapominajek" znalazło się pisowskie wrabianie, obrażanie , katowanie, okradanie, lewe mianowanie, trefne obsadzanie, upokarzanie, tzw. branie, ciąganie, fałszowanie, łamanie itd., itp.
Na końcu zaś długiego rejestru Mecenas zaapelował do odbiorców aby mu przypomnieli, jeśli czegoś zapomniał.
Spełniam zatem Jego oczekiwania i dokładam kilka wierzgnięć :
- Za żadne skarby nie zapomnę rozpirzenia przez PiS mojej najdroższej partii Ligi Polskich Rodzin - mojego oczka w głowie. Pomszczę.
- Nie daruję kaczystom, że za troskę nad milionami prywatnej spółki chcieli mnie wyprowadzić w kajdankach, zanim nieszczęsny zemdlałem . Choć źli ludzie powiadają, że była to dla mnie szczęśliwa utrata przytomności a nie mienia.
- Nie zapomnę, że żadna partia nie chciała mnie widzieć na listach wyborczych w 2023 roku i czułem się jak dziad kalwaryjski po prośbie.
- Zapamiętam za to, iż najczystszą dłoń wyciągnął do mnie serdecznie wielki Syn Dwojga Narodów, ale niechaj i On nie zapomni przenigdy, że jako mecenas broniący z całego serca i z wszystkich sił jego rodziny - znam także jej najtajniejsze sekrety, nie nadające się broń Boże (! ) do upublicznienia. Broń Boże.
- Chciałbym za to jak najszybciej zapomnieć, wspomniane już wstrętne oskarżenie mojej osoby wniesione za nierządów PiS. Nie zostało ono bowiem do tej pory, praworządnie - jak my to rozumiemy, wycofane, bądź uchylone albo załatwione jak w przypadku innych szlachetnych ludzi, prof. Grodzkiego czy niewinnego Urzędnika od warszawskich śmieci (z celi do Brukseli).
- Przez to rażące uchybienie, krążą po mieście odrażające ploty, że to taki bacik na mnie, gdybym spróbował za bardzo podskakiwać obecnej władzy a ja się już dość napodskakiwałem, gdy słowami "kto nie skacze ten jest z PiS! "wzywałem przez tubę tłumy do podskakiwania i sam podskakiwałem nie szczędząc sił dla obrony demokracji.
- O czym łaskawie przypominam Szanownemu Premierowi Donaldowi Tuskowi, Odnowicielowi Rzeczpospolitej Polskiej, poniekąd Ludowej
Inne tematy w dziale Kultura
