SKN Geopolityki Idei Strategii SKN Geopolityki Idei Strategii
315
BLOG

Czy zbliża się koniec wojny na Ukrainie?

SKN Geopolityki Idei Strategii SKN Geopolityki Idei Strategii Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 3
Po prawie trzech lat intensywnych walk na Ukrainie pojawiają się sygnały sugerujące możliwość zakończenia konfliktu. Zmęczenie obu stron, problemy w Europie a przede wszystkim wybór Donalda Trumpa na prezydenta USA w listopadzie 2024 roku wskazują na zamrożenie konfliktu w 2025 roku.

Trump już w trakcie kampanii zapowiadał szybkie zakończenie wojny na Ukrainie.  Mówił nawet, że po wyborach, już jako prezydent elekt zakończy ten konflikt w 24 godziny. Rzeczywistość okazała się jednak dużo bardziej skomplikowana i widać, że osiągnięcie rozejmu jest bardzo trudne. Mimo tego USA są zdeterminowane, żeby do niego doprowadzić. Zapowiadane przez Trumpa skoncentrowanie się na rywalizacji z Chinami, wymusza zakończenie drogich i pochłaniających zasoby konfliktów peryferyjnych. Taka postawa znajduje odzwierciedlenie w nominacjach na najważniejsze funkcje państwowe, wśród których znajdują się osoby o bardzo jasnej wizji polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Świetnym przykładem jest nominacja Elbridge’a Colby’ego na stanowisko podsekretarza obrony ds. polityki, Colby znany z twardego stanowiska wobec Chin, sugerował wcześniej, że w przypadku inwazji Chin na Tajwan, należałoby zniszczyć fabryki TSMC, aby nie wpadły w ręce Pekinu. W kontekście wojny za naszą wschodnią granicą głośno opowiadał się za jej zakończeniem.

W Europie również zachodzą istotne zmiany co do podejścia do tego konfliktu. W skrócie czuć zmęczenie. Premier Słowacji, Robert Fico, odwiedził niedawno Moskwę, gdzie spotkał się z Władimirem Putinem. Choć szczegóły rozmów nie są publicznie znane, Słowacja zadeklarowała gotowość do mediacji między Rosją a Ukrainą. Jednak takie działania spotkały się z krytyką ze strony Kijowa, który w odpowiedzi zapowiedział zakończenie tranzytu rosyjskiego gazu przez swoje terytorium. Słowacja zagroziła wstrzymaniem dostaw energii elektrycznej na Ukrainę, co dodatkowo podnosi napięcia w regionie.

Obywające się za dwa miesiące wybory w Niemczech mogą wynieść do władzy prawicową AFD która podnosi postulat porozumienia się z Rosją. Nawet jeśli AFD przegra to i tak niemiecki mainstream jest raczej zgodny co do tego, że trzeba szukać rozejmu, szczególnie, że słabnące Niemcy nie mają siły na wpieranie Ukrainy bez końca. Francja pogrążona w politycznym kryzysie też nie stwarza wrażenia jakoby miałaby być liderem pomocy dla Ukrainy. A na pewno nie będzie w stanie w pojedynkę przeciwstawić się woli USA. Pogrążona w chaosie Europa zdaje się dążyć do zakończenia wojny.

Jednocześnie prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, sugeruje gotowość do rozważenia ustępstw terytorialnych w zamian za np. gwarancje bezpieczeństwa i członkostwo w NATO. To znaczący sygnał, wskazujący na możliwość rozpoczęcia negocjacji pokojowych.

Czy te wydarzenia rzeczywiście doprowadzą do trwałego pokoju na Ukrainie? Czas pokaże, ale coraz wyraźniej widać, że wszystkie strony konfliktu – choć z różnych powodów – zaczynają odczuwać potrzebę jego zakończenia. Dla Stanów Zjednoczonych priorytetem staje się strategiczna rywalizacja z Chinami, co zmusza je do ograniczenia zaangażowania w Europie Wschodniej. Europa, zmagająca się z kryzysami wewnętrznymi i osłabieniem gospodarczym, coraz mniej energii poświęca na wspieranie Ukrainy. Nawet w samym Kijowie słychać głosy wskazujące na konieczność trudnych kompromisów, choć nadal są one obarczone ogromnymi emocjami i niepewnością co do reakcji społeczeństwa.

Możliwe zakończenie konfliktu nie oznacza jednak rozwiązania wszystkich problemów. Jeśli wojna zakończy się na warunkach, które Rosja uzna za zwycięstwo, może to stworzyć precedens zachęcający ją do dalszej agresji w przyszłości. Z kolei Ukraina, nawet jeśli zgodzi się na ustępstwa, będzie potrzebować ogromnej pomocy międzynarodowej, aby odbudować kraj i zabezpieczyć się przed kolejną eskalacją.

Świat stoi przed trudnym zadaniem – wypracowania porozumienia, które nie tylko zakończy obecny konflikt, ale także stworzy trwałe podstawy dla stabilności w regionie. Bez zaangażowania najważniejszych graczy międzynarodowych oraz realistycznej oceny sytuacji szansa na osiągnięcie takiego celu będzie niewielka.

Jesteśmy studenckim kołem naukowym, które działa na SGH. Zajmujemy się tematami związanymi z geopolityką w otaczającym nas świecie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka