Tekst podsumowujący wybory na prezydenta Iranu po tragicznej śmierci prezydenta Ebrahima Raisiego w katastrofie helikoptera.
Wybory odbyły się w przyśpieszonym tempie po śmierci prezydenta Ebrahima Raisiego w katastrofie helikoptera.
Pezeszkian uzyskał 53,3% głosów, pokonując w drugiej turze konserwatystę Saeeda Jaliliego, który zdobył jedynie 44,3%.
Nowy Prezydent elekt Iranu, jest kimś, kogo światowe mocarstwa prawdopodobnie przyjmą z zadowoleniem, mając nadzieję, że będzie dążyć do bardziej pokojowego rozwiązania konfliktu z Iranem, powstałego w związku z jego szybko rozwijającym się programem nuklearnym.
Należy jednak zauważyć, że w ramach obecnego systemu politycznego w Iranie, prezydent nie może wprowadzać żadnych znaczących zmian w polityce dotyczącej programu nuklearnego ani innych elementów polityki Iranu, ponieważ to wybrany dożywotnio duchowny Najwyższy Przywódca, Ali Khamenei, zatwierdza wszystkie kluczowe decyzje w sprawach państwowych.
Jednakże prezydent może wpływać na ton polityki Iranu i będzie zaangażowany w wybór następcy Khameneia, który ma obecnie 85 lat.
Proces weryfikacji kandydatów na prezydenta wykluczył 74 kandydatów, w tym kilka kobiet, a sam Pezeshian również został odrzucony, kiedy w 2021 roku ubiegał się o możliwość kandydowania.
Na irańskich mediach społecznościowych hashtag "zdradziecka mniejszość" zyskał dużą popularność, zachęcając ludzi do niegłosowania na któregokolwiek z kandydatów i nazywając każdego, kto głosował, "zdrajcą".
Frekwencja wyborcza w drugiej turze wyniosła 50%, co stanowi wzrost w porównaniu z historycznie niskimi 40% w pierwszej rundzie.
Najwyższy Przywódca zaprzecza twierdzeniom, jakoby niska frekwencja oznaczała sprzeciw wobec reżimu.
Jesteśmy studenckim kołem naukowym, które działa na SGH. Zajmujemy się tematami związanymi z geopolityką w otaczającym nas świecie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka