Miał być dobra zmiana, a jest faktycznie dojna zmiana. Jak widać po zachowaniu pana marszałka Kuchcińskiego po ujawnieniu jego niesławnych lotach, to przynajmniej ten pan wystąpiłby przed dziennikarzami, pozwolił na zadawanie pytań i w trakcie tej dyskusji z mediami starałby się jakoś wyjaśnić sprawę tych lotów, w których uczestniczyły osoby, które w takich lotach nie mogły uczestniczyć. Pan Marszałek przyjął jednak metodę pana Kaczyńskiego i odgrodził się rzeszą ochroniarzy by tylko nikt nie mógł zadać mu niewygodnych pytań. Czyli całkowicie odciął się od Suwerena, na którego wcześniej tak cały PiS stawiał. Ale najgorszymi zachowaniami pana Kuchcińskiego i Kancelarii Sejmu były te ciągłe kłamstwa, które każdego dnia pojawiały się w przestrzeni publicznej. Bardzo to źle świadczyło o panu Marszałku i podległych mu urzędnikach. Robiło to wrażenie kompletnego oderwania się od rzeczywistości tych osób. Ale to już nie pierwszy raz, kiedy ludzie związani z PiS-em kłamali w żywe oczy. Pamiętamy jaki niedorzeczności wpajał społeczeństwu pan Macierewicz w sprawie katastrofy smoleńskiej. To był szczyt obłudy!
Wszystkie afery związane z PiS-em jakoś spływały po tej partii i akolici byli niewzruszeni. Czy tak będzie w tej sprawie, że wielbiciele pana Kaczyńskiego nie potrafią obiektywnie ocenić tych zdarzeń? Myślę, że twardy elektorat pozostanie wierny, ale mocno zastanowią się ci, którzy zagłosowali na PiS, widząc wówczas błędy rządzącej koalicji. Dzisiaj już widzą, że tamte ułomności to mały Pikuś w porównaniu z tym, co dzieje się obecnie.
Zapewne poruszył brać pisowską list Senatu USA skierowany do pana prezydenta Trumpa. A ten Prezydent ma przecież już za niecały miesiąc odwiedzić Polskę. Czy znowu będzie powtórka z tego, co działo się w Warszawie, kiedy to przedstawiciel Izraela i USA nakłaniali polskie władze do zadośćuczynienia Żydom? A przecież w świetle prawa międzynarodowego te sprawy zostały dawno załatwione z rządem Stanów Zjednoczonych. Czy jesteśmy tak słabi w relacjach z Europą i światem, że inne kraje mogą dyktować nam tak absurdalne warunki? Jak się okazało to Wielki Brat zza oceanu wcale nie jest tak zachwycony Polską, jeśli chce zmusić Polskę do wydawania dziesiątek miliardów dolarów nawet wbrew światowemu i polskiemu prawu? Z tego widać, że w Ameryce rządzi lobby żydowskie i to ono decyduje o polityce USA. A sam pan prezydent Trump ma rodzinne powiązania z Żydami, bowiem córka Iwanka przeszła na judaizm, kiedy poślubiła Żyda. I to mogę nawet zrozumieć, bo przecież polski rząd nic nie robi, by uświadamiać innym krajom jak wyglądały sprawy związane z odszkodowaniami dla Żydów. I tutaj też jest pewnego rodzaju paradoks, bo przecież to nie Polacy zniszczyli mienie pożydowskie, to nie Polacy kierowali do komór gazowych właścicieli nieruchomości, które należały do obywateli polskich pochodzenia żydowskiego. Powstała w Polsce Agencja, która miała promować Polskę poza jej granicami i jedyną znaną akcją tej Agencji było... opluwanie polskiego sądownictwa.
Jest coś na rzeczy, o czym rząd nie chce mówić. Ta notatka, która wypłynęła z MSZ-tu, a dotycząca rozmowy z USA na te tematy świadczy o jakimś dogadywaniu się polskich władz z amerykańskimi Żydami i jeśli to byłoby prawdą, to źle widzę takie negocjacje. Czy grozi nam to, że za jakiś czas dowiemy się, że mamy zwracać Niemcom ziemie zachodnie a Ukrainie 17 nadgranicznych powiatów, bo tego domagają się neobanderowcy?
Inne tematy w dziale Polityka
