Zawsze jest PRZYCZYNA, jeśli istnieje SKUTEK. Skutkiem dyskusji (hejtu) jest dzisiaj pan prof. Matczak, ale co jest przyczyną tej dyskusji, to jakoś nikt tym się nie interesuje, opluwając prof. Matczaka. Przecież drugą stroną tej pyskówki nie jest jakiś nieznany hejter - to osoba z krwi i kości, która ciągle posługiwała się i posługuje opluwaniem innych i ze szczególną lubością opluwał ten pan ludzi znanych. 22 lutego 2006 roku na stronie Matka-kurka.net pisał:
"Nikt o Kaczyńskich tak naprawdę nie słyszał, każdy Polak znał Kuronia, Wałęsę, Lisa, Gwiazdę, Modzelewskiego, Frasyniuka, Bujaka, ale nie Kaczyńskich, nie znał, bo się niczym szczególnym nie wyróżniali, siedzieli cichutko przyklejeni do Wałęsy, który ich później wylansował, a którego oni opluli i odsądzili od czci i wiary".
Lub taki to wpis 25 września 2008 r. już na Kontrowersje.net:
"Nie lubię Kaczyńskich, ponieważ są chodzącym symbolem polskiego stereotypu, wszystko, co można najgorszego powiedzieć o Polakach, jest zawarte w organizmach i działaniach tych dwóch Panów. () Jednym z flagowych zawołań Kaczyńskich jest wiara ojców, ale za symbol wiary ojców wybrali Kaczyńscy katolicką mutację, katolicką patologię i antypapieża Tadeusza Rydzyka".
Wówczas był nieprzejednanym przeciwnikiem braci Kaczyńskich (prawicy) i o. Rydzyka, co zresztą uwypuklił swoim nickiem - Matka Kurka w przeciwieństwie do ojciec Rydzyk. Czyli dwa grzybki w kontrze do siebie. To m.in. było powodem usunięcia go z platformy Salon24. Kibicował też panu Palikotowi i kiedy ten zarzucił prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu nadużywanie alkoholu to Matka_Kurka tak napisał w 2008 roku:
"Powiedział (Palikot - mój przypis) dwie prawdziwe rzeczy, co do których nie mam już najmniejszych wątpliwości: prezydent jest chamem, prezydent ma problem alkoholowy, (...) jest pijakiem".
Nie zastanawiał się nad żadnymi dowodami na tę okoliczność, nawet nie próbował tego zweryfikować, ale publicznie nazwał śp. Lecha Kaczyńskiego chamem i pijakiem. Czy tak postępuje człowiek mający chociaż krztę odpowiedzialności za słowo? Ale już zmienił zdanie i widocznie zapomniał, co pisał wcześniej, bo przed wyborami parlamentarnymi w roku 2011 już tak napisał o panu Jarosławie Kaczyńskim:
„Od 20 lat ma te same poglądy, tę samą wizję Polski i z tą samą odwagą oraz konsekwencją dąży do celu. (...) Przez stulecia śpiewaliśmy » Jeszcze Polska nie zginęła, póki My żyjemy «. Od kilku lat słyszę pieśń: » Jeszcze Polska nie zginęła, póki On żyje «”.
Faktycznie to wolta o 180 stopni. Ale dziwić się temu nie można, bo raczej ten pan nawet w sprawach faktycznie istotnych potrafi całkowicie zmienić zdanie.
"Wielgucki ogłosił konkurs z prostym zadaniem do wykonania. Napisał że nagrodą będzie laptop. Gdy zwycięzca konkursu, niejaki Ironiczny Anglosas zgłosił się po nagrodę główną, Piotr Wielgucki powiedział że da mu laptopa ale nie prawdziwego ale laptopa zabawkę, po czym zaczął wyzywać i obrażać zwycięzcę a także mówić że nie ma pieniędzy na nagrodę."
I takimi to słowami "podziękował" ludziom za uczestnictwo w tym konkursie:
" ...I teraz mam pytanie do debili, wylewających moralne żale. Zrobiłem coś co uratowało portal i to się odbyło kosztem ludzi marnej reputacji. Mam 15 tysięcy debetu z powodu prowadzenia tego interesu i nieprzespane noce. Czy jakiemuś debilowi wydaje się, że planowałem wręczenie laptopa jakiejś gnidzie z S24..."
Już ten wpis wskazuje, że stosunek pana Wielguckiego do innych jest... zwyczajnie prostacki, by nie rzec chamski.
A tak pisze na temat tego pana komentator Palestrina2005:
"Na tym portalu dochodzi do wielu nieetycznych praktyk. Jedną z nich jest wklejanie wpisów znanych ludzi bez ich zgody. Na kontrowersje.net pojawiły się wpisy Migalskiego, Palikota, Terlikowskiego i zostały wpisane ich komentarze tak jakby samo dobrowolnie chcieli publikować na kontrowersjach. Moim zdaniem można uznać to za plagiat i/lub podszywanie się pod inną znaną osobę co jest w szanujących się portalach zabronione."
[...]
"...Matka Kurka w swojej paranoi na portalu kontrowersje.net poszedł jeszcze dalej. Moje konto zostało zablokowane, IP również. Ale to nie koniec. Matka Kurka jako administrator kontrowersje.net zaingerował bez mojej zgody w treść moich komentarzy na tym portalu. Wykasował ich pierwotną treść i wstawił jakieś swoje teksty mówiące jakie to kontrowersje.net są super w taki sposób, że niby teksty te wypowiadam ja. Dodatkowo zmienił stopkę na moim blogu i dołożył logo PZPR. A więc jako administrator Matka Kurka edytuje sobie mojego bloga i moje komentarze bez mojej zgody..."
https://www.salon24.pl/u/ironicznyanglosas/123679,upadek-portalu-kontrowersje-net
Można więc przejść obecnie do tekstu pana Wielguckiego, który tak zbulwersował pana prof. Matczaka;
"- Marcin, gdybyś ty mnie miał za kulturę wyższą, to bym sobie żyły wypruł. Jesteście "Kałmuki stepowe" z jednej miary krojone. Cham to jesteś ty i ten kelner Wojciech Sadurski, tępe z was chamy, które za każdym razem będą brać w pysk, jak słowem pisną. Rozumiesz, czy poprawić? - napisał "Matka Kurka" do prof. Marcina Matczaka.
Ale wcześniej wtrącił się pan Wielgucki do dyskusji prowadzonej przez panią prof. Pawłowicz i pana prof. Wojciecha Sadurskiego. I tak wyglądał wpis pana Wielguckiego, który profesora nazwał "tępym chamem", na którego:
"człowiek niech się nie waży wysrać, ani nim podetrzeć, bo to upokarzające i niehigieniczne dla człowieka. Z bolszewickim chamem w drugim pokoleniu rozmawia się tylko knutem".
Skoro już pan Matka_Kurka wypomina komuś pochodzenie, to przypomnę, że ojciec pana Wielguckiego był sekretarzem PZPR, o czym ten Pan sam wspomniał.
Przede wszystkim na tą wypowiedź o prof. Sandurskim zareagował pan prof. Matczak. Mam nadzieję, że pan prof. Sadurski skieruje sprawę na drogę sądową i pokaże panu Wilguckiemu, że nie można defekować na kogoś i nie można człowiekiem podcierać pupę. I takie wypowiedzi tego trolla nie znalazły potępienia u prawicowych komentatorów. Nikt nie napisał, że taki człowiek nie może umieszczać swoich tekstów w prawicowych mediach, nikt z prawicy nie zarzucił odczłowieczenia temu osobnikowi, a tylko wszyscy skupili się na panu prof. Matczaku, bo wcześniej ośmielił się nie zgadzać z niszczeniem polskiego sądownictwa i stawał w obronie niezawisłości i niezależności sądów.
Inne tematy w dziale Polityka