skamander skamander
464
BLOG

Rozpoczął swoją kampanię źle – również źle ją zakończy.

skamander skamander Polityka Obserwuj notkę 59

Szanowni Państwo,

Dzisiaj PiS udowodnił, że ta partia powoli zaczyna odchodzić ze sceny politycznej. W poprzednich wyborach, zarówno parlamentarnych, jak i prezydenckich, symbole PiS były już ukrywane. Gdy pojawiało się logo partii na plakatach, było prawie niewidoczne. Dzisiaj, w Krakowie, tych symboli nie było wcale. Po cichu wyprowadzono pisowskie emblematy, bo najwyraźniej kojarzą się one z wstydem związanym z ośmioma latami rządów Zjednoczonej Prawicy.

Jak dzisiaj muszą czuć się działacze PiS, gdy nikt z ich środowiska nie ubiega się o fotel Prezydenta RP? To zapewne smutny dzień dla elektoratu tej partii. Na dodatek fałsz, który towarzyszy określeniu kandydata na Prezydenta RP jako "obywatelskiego", jest wręcz rażący. Na tym wydarzeniu widać było czołowych polityków PiS-u, co wyraźnie obnaża manipulację. Można stracić godność, można manipulować, ale twierdzenie, że Karol Nawrocki nie jest przedstawicielem PiS-u, a jakiegoś komitetu obywatelskiego, to nie tylko kłamstwo, ale także groteska.

Jarosław Kaczyński doskonale zdaje sobie sprawę, że zapewnienie zwycięstwa w wyborach prezydenckich kandydatowi PiS jest prawie niemożliwe po licznych nadużyciach, jakich dopuścili się działacze tej partii. Dlatego wymyślił scenariusz nawiązujący do 2015 roku i zwycięstwa Andrzeja Dudy. Ale tamte czasy i warunki polityczne były zupełnie inne. Wówczas Zjednoczona Prawica nie zdążyła jeszcze przejąć wszystkich najważniejszych organów państwowych, takich jak Trybunał Konstytucyjny czy Sąd Najwyższy. Funkcjonowała wtedy jeszcze niezależna Krajowa Rada Sądownictwa, a pierwsza prezes SN, pani prof. Małgorzata Gersdorf, pełniła swoją funkcję legalnie. Takich nadużyć jak dziś wówczas nie było.

Za swoich rządów PiS stworzył system zamknięty, a nowa władza musi zmierzyć się z odbudową praworządności i sprawiedliwości w Polsce. PiS pozostawił po sobie liczne "miny", które mają utrudnić przywrócenie normalności. W tamtych czasach Andrzej Duda nie był kojarzony z nadużyciami swojej partii, prowadził dobrą kampanię i wygrał wybory. Dzisiaj Karol Nawrocki, przedstawiany jako "niezależny", nie oszuka społeczeństwa, że nie ma nic wspólnego z PiS-em. Popiera go tylko i wyłącznie ta partia.

Na dodatek dzisiejszy wiec wyborczy, zorganizowany przez Jarosława Kaczyńskiego, pokazuje prawdziwą zależność kandydata od PiS-u. Nawrocki publicznie podziękował Kaczyńskiemu, co jednoznacznie obnaża jego brak niezależności. Co więcej, popełnił poważny błąd polityczny, chwaląc rządy Zjednoczonej Prawicy. Tym samym jednoznacznie wiąże się z ich nadużyciami, bo ani ich nie potępił, ani nie zdystansował się od działań tej partii. Jego przemówienia przypominają pisowską propagandę – pełne sloganów i pustych haseł powtarzanych przez osiem lat. Stał się nowym agitatorem PiS, a nie niezależnym kandydatem na urząd Prezydenta RP.

Rozpoczął swoją kampanię źle – i wszystko wskazuje na to, że równie źle ją zakończy.


skamander
O mnie skamander

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (59)

Inne tematy w dziale Polityka