Obiecałem sobie, że nie będę reagował na notki blogera echo24 z prostego powodu : działalność echo24 jest jałowa, niczego do politycznej debaty nie wnosi, zatem i odnoszenie się do notek, replikowanie jest jałowe. Blogerska działalność echo24 przypomina mi zachowanie mojego kochanego Bobika, kiedy zgiąłem go w pół i pokazałem ogon, po czym zakręciłem, Bobik nie przestawał sie kręcić. Żal mi się jednak zrobiło tytułu, który wymyśliłem w ułamku sekundy, po przeczytaniu dwóch akapitów ostatniej notki mojego ulubionego blogera. Tu echo24 ma przewagę, inspiruje. Jest i drugi powód. Nie mogę podeprzeć się mądrością życiową mojej świętej pamięci mamusi, bo moja mamusia szczęśliwie żyje i w kwietniu przyszłego roku wskoczy jej na krzyż 95 wiosna ( z tym, że akurat nie ta z dużej litery ) Ta wówczas będzie w politycznym niebycie, jak dziesiątki partii zaliczone przez polski Sejm w ostatnim trzydziestoleciu.
Jest jednak świętej pamięci babcia, która stale powtarzała - walcz z głupotą gdziekolwiek ją napotkasz. Wyszydzaj, kpij i tęp. Wal po pustych łbach, aż - nomen omen - echo będzie się niosło po politycznych połoninach.
Ja naprawdę nie rozumiem tego zafiksowania blogera echo24 na tzw. duopolu POPiS. Taki duopol to najszczęsliwsza, najlepsza rzecz jaka może przytrafić się wyborcy. Klarowna sytuacja. Dwie siły polityczne w parlamencie odpowiadające za stan państwa i dobrobyt obywateli. Nie ma rozmytej odpowiedzialności.
Wróćmy do historii polskiego parlamentaryzmu ostatniego 30 - lecia. Gdzie są i za co ponoszą odpowiedzialność te wszystkie Unie Wolności, KLD, AWS, Polska Jest Najważniejsza, Ruch Palikota, Rokity Jana Marii jakiś Chjeno - Piasty, czy tam S-KL, ROAD, Ojcowizna, Polska Razem, Teraz, ZChN ? Wymieniać dalej ? Gdzie jest Stefan Niesiołowski z ZChN, czy uregulował już rachunek u tapicera za połamaną wersalkę ? Tak wygląda " krajobraz po bitwie " ostatnich trzydziestu lat polskiego parlamentaryzmu do którego chce powrócić nasz niezawisły bloger, łamiąc duopol POPiS. Bloger echo24 podkreśla przy każdej okazji, że ma niesamowitego nosa politycznego, oraz pazur publicystyczny. Nie wiem gdzie bloger echo ów pazur ostrzył, nie wiem również jaka katedra politotologii naucza, że parlament, w którym mandaty podzielone są na 16 partii, z których 9 tworzy koalicję, jest sprawniejszy od parlamentu, w którym mandaty podzielone są po równo, z niewielkim naddatkiem dającym większość partii, która weryfikację wyborców przeszła lepiej niż konkurencja. To jest stan idealny.
Po wykrystalizowaniu się - po wojnach domowych z czasów Cromwella - nowoczesnego angielskiego parlamentaryzmu powstał ni mniej ni więcej tylko klasyczny duopol - partia wigów i torysów i te partie przez niemal dwa stulecia prowadziły politykę, która wywindowała peryferyjne europejskie państwo do rangi światowego mocarstwa. Przy okazji duopol kreuje naprawdę wielkich polityków. Czy w jakimkolwiek parlamencie świata mógł objawić się ktoś taki jak Robert Peel, premier konserwatystów i pójść wbrew wlasnej partii ( doprowadzając do rozłamu ) lobbując za " ustawami zbożowymi " które z jednej strony uderzały w interesy elektoratu torysów, z drugiej zaś strony dodały speeda rewolucji przemysłowej i przyczyniły się do postępu, z którego skorzystali i robotnicy i właściciele ziemscy sprzedając na przykład grunty pod żywiołowo rozwijająca się kolej. Tylko, czy o takich korzyściach partyjnego duopolu bloger echo24 kiedykolwiek słyszał ?
Pomnik Roberta Peela, u stóp snopek jako podzięka za " corn laws "
Jaki jest stan na dziś w UK po obumarciu duopolu wigowie - torysi ? Dziś byt rządu JKM zależy od 10 mandatów DUP, demokratycznej partii unionistycznej z Ulsteru. Co to oznacza ? To oznacza, że ważne z punktu widzenia państwa i obywateli projekty realizowane przez rząd może uwalić 10 parlamentarzystów, jaki to odsetek w stosunku do 64 milionów obywateli Zjednoczonego Królestwa ?
Manipulowanie partiami kanapowymi zawsze jest łatwiejsze niż manipulowanie politycznymi monolitami. To elementarz każdego, kto choć trochę wie o co w polityce chodzi. Są w tym dziele angażowni tacy goście jak na przykład baron SLD Pęczęk, który za marszczone firanki w podarowanym Mercedesie, lobbyście Dochnalowi czyściłby buty. Bo tak to działa, w polityce nie ma litości, są tylko interesy.
Czy ktoś krytykuje duopol amerykański, w którym dwie partie na przemian desygnują kandydatów na prezydenta... i wygrywa lepszy. Chyba nikt. A jak wygląda przeciwieństow duopolu, czyli niemiecki polityczny multipol składający się CDU/CSU, FDP, SPD, Linke, AfD, Zieloni etc ? Czy mógłby bloger echo24 odszukać na ciotce Wiki ile trwało w Niemczech formowanie gabinetu po ostatnich wyborach ? Ceną rozbuchanego, politycznego multipolu jest zawsze zgniły kompromis, rozmycie programowe, paraliż instytucji państwa, konformizm itd, a nade wszystko podatność na polityczną korupcję.
PS. Drogi kolego echo24, we wrześniu lub październiku będę przejazdem w Krakowie, przyjadę w przebraniu Władysława Gomułki, kolega niech przebierze się za Marcelego Nowotkę - jako potomek Hiszpanów przywiezionych przez gen. Krasińskiego, był przystojniejszy od Gomułki, stąd takie role nam wyznaczyłem. Spotkajmy się, załóżmy PPR. Partię Polskiej Rozpierduchy. Najwyższa pora rozwalić duopol POPiS, nadeszła pora na monopol PPR. Takim jak my oba zwei musi się udać zniszczyć ten duopol.
PS2. Polska nie ma najmniejszego problemu z duopolem, gdyby go miała rozwiązałaby go metodą najprostszą z możliwych, przy pomocy werdyktu wyborczego. Polska ma problem z zaakceptowaniem przez opozycję wyniku wyborów. To jest jednak łatwe do wyleczenia. To zostanie wyleczone jesienią, jednak już bez udziału dr Pasierbiewicza.
Inne tematy w dziale Polityka
