" Nie żałuję niczego " Neonaziści z Berlina
Jazgot jaki w tej chwili wydają z siebie na gazeta.pl czerscy naziole spod znaku sierpa i młota można określić jednym słowem : jaja. Wszyscy odmieniają te jaja przez wszystkie przypadki. Jaja podobno ma pani prezydent Warszawy podejmująca w przededniu 100 - lecia niepdległości tak śmiałe decyzje. Nie wiem czy pani prezydent ma jaja, raczej nie. O żadnym coming out nie słyszałem. Na pewno jest tchórzem i prowokatorem chowającym się z miną niewinniątka za urząd prezydenta miasta st. Warszawy. Jaja to ma burmistrz Berlina, on nie pęka nawet przed zdeklarowanymi neonazistami, którym w ramach demokratycznego państwa zezwala się na manifestowanie poglądów, czy to się komuś podoba czy nie, ale tak działa demokracja.
Czy udział tego dżentelmena w marszu neonazistów zepsuł wizerunek i postrzeganie Niemców w Europie? Czy były w tej sprawie jakieś interpelacje w brukselskim sanhedrynie ?
Bo jednym z fundamentów demokracji są również słowa Woltera :
" Nie zgadzam się z Twoimi poglądami, ale po kres moich dni będę bronił Twego prawa do ich głoszenia "
Dziś kwiat PO, prominentny polityk Platformy pokazał prawdziwą antydemokratyczną gębę.
Cóż można radzić organizatorom Marszu Niepodległości ? Chyba pozostaje akces do inicjatywy Władysława Frasyniuka i Obywateli RP - z entuzjazmem przyjętej min. przez Gazetę Wyborczą - czyli Ruchu Obywatelskiego Nieposłuszeństwa.
Władek ! Prowadź, zawsze deklarowałeś się jako gorący, polski patriota.
Jak Władek nie pomoże, to pozostaje już tylko Kaszpirowski : один, два, три
Inne tematy w dziale Polityka