Chyba nie przesadzę, jeśli napiszę, że połowa ludzi na świecie chciałaby żyć na sposób amerykański, a druga połowa na sposób europejski. Tak jak to pokazują media. Drogie samochody, wolność, każdy robi co mu się podoba. Chcesz protestować w obronie zwierząt, więc zakładasz kurtkę z cielęcej skóry i sobie idziesz protestować. Chcesz protestować przeciw globalnemu ociepleniu, przeciw gazom cieplarnianym, wsiadasz w 3,5 litrowe BMW, bądź SUV - a i jedziesz na manifestację. Wolność wyboru, jesz co chcesz, wiesz tyle co zjesz. O nie za taki świat to ja dziękuję. Bo on wygląda tak:
Konsumujemy coraz więcej, tyjemy coraz bardziej. Gdzie jesteś Paryżu sprzed 35 lat ?
A dlaczego nie spróbować innej drogi, drogi rosyjskiej. Żyć w zgodzie z naturą, tego samego oczekując w zamian.
Bo natura ma taką naturę, że jak my jej dobrze to ona nam jeszcze lepiej. Tam nikt drzewa bez potrzeby nie wytnie. Tam brzytew autostrady nie przetnie na pół prastarej tajgi, nie przetnie tras odwiecznych wędrówk zwierzyny, nie zakłóci godów wiewiorek syberyjskich z łosiami. Tajga wdzięczna, temu kto ją rozumie i kocha sama się otworzy i drogę wskaże.
Tam ośmiornice autostradowych rozjazdów nie duszą łąk, rozlewisk i uroczysk. Tam nie betonuje się miast, wsi i posiółków. Tam czarny liszaj asfaltu nie przykryje odwiecznej zieleni.
Być jak Rosjanin, żyć jak Rosjanin. Jeśli w zgodzie z odwiecznymi prawami przyrody ? Dlaczego nie.
Inne tematy w dziale Rozmaitości