Do zadań pionu " kolejarskiego " East Lancashire Railway należy pilnowanie rozkładu jazdy, sprzedaż i kontrola biletów, dbałość o stan szlaków i taboru. Inne zadania to podstawianie składów zgodnie z potrzebami. Czasem podczas eventu " Wartime weekend " trzeba podstawić eszelon, a bywa że i pociąg sanitarny. Nieraz trzeba użyć prawdziwych bandaży i prawdziwego keczupu. Wojna to nie żarty, wszystko musi być jak prawdziwe.
Ewakuacja Bury. Dziecko w wózku, zgodnie z obowiązującą modą, w gazmasce
Inne zadania ma pion " muzealny " ELR. Ci zorganizowali muzeum transportu i z dużym powodzeniem nim zarządzają, bo choć wstęp jest free to jakoś sobie radzą. Muzeum Transportu w Bury działa w dawnym magazynie kolejowym i jak na angielskie warunki jest niewielkie, choć ilość eksponatów nie powala to i tak dnia mało, by o wszystkim przeczytać i wszystkiego się dowiedzieć.
Walec " Hilda "
Hilda nie miała lekkiego życia, miałe życie ciężkie, była walcem. Dzień w dzień to samo, wałowanie, wałowanie, wałowanie. Tłuczeń, piasek, asfalt... i naprzemiennie to samo. Wymuskane auta gnały gdzieś przed siebie drogą zrobioną przez Hildę, nie zwracając na nią specjalnej uwagi. Dumne, z zadartym grilem, piszcząc od czasu do czasu oponami Dunlopa irytowały Hildę jeszcze bardziej niż operator. Pewnego majowego poranka 1929 roku Hilda postanowił odmienić swoje życie. Pod nieobecność operatora, spuściła się z hamulca i ruszyła na wstecznym w dół, w stronę Rochdale. Pędziła coraz szybciej i szybciej, jak te samochody, które znała z widzenia. Cieszyła się tą prędkością jak małe dziecko. Coraz prędzej i prędzej, coraz głośniej, a Rochdale coraz bliżej. Przed samą miejscowością nie zapanowała nad przekładnią kierownicy i z prędkością 30 mil/h wjechała w pierwszy napotkany dom.
To było jedyne szaleństwo w życiu Hildy. Nigdy tego nie żałowała. Czasem warto zaszaleć nawet jak jest się walcem. Jednak w przypadku Hildy, jej rodzina, rodzina walców nie oddała pieniędzy za zniszczoną kamienicę.
Lokomobila " Pearl " kupiona u dealera w 1906 roku za kolosalną sumę 425 funtów. Najpierw pracowała u farmera w Hempshire, a potem jako napęd traka. Nazwana perłą na cześć żony właściciela. Na emeryturę przeszła pod koniec lat 50 - tych.
Lokomobila " Doris " z Aberdeen. Wykorzystywana do prac leśnych w Szkocji
Barakowóz robotników drogowych z lat 30 - tych. 3 bedroom, living room, kitchen.
Konny tramwaj z 1880 roku. Ciekawostką jest odwracane 0 180 stopni nadwozie, dzięki czemu linia tramwajowa nie wymagała budowy pętli. Tramwaj nie wymagał również drugiej pary drzwi wejściowych, co potaniało konstrukcję. W swoich najgorszych dniach, przed godną, muzealną emeryturą, tramwaj służył jako obieralnia ziemniaków w garkuchni, oraz zakład fryzjerski.
Ford T model Van z 1914 roku.
Rower doręczycielski typ " Elswick " z 1974. 1 - biegowy, cięgłowe hamulce szczękowe, siodełko skórzane. Rama na torbę doręczycielską w standardzie.
General Post Office Van z 1956 roku. Wyprodukowany, zgodnie ze specyfikacją GPO, przez British Motor Corporation w Oxfordzie. Służbę na poczcie zakończył w 1964 roku i do emerytury pracował jako van u lokalnego rzeźnika.
Atlantean PDR2. Double decker firmy Leyland.
Mobilne muzeum nieistniejącej firmy turystycznej " Yelloway " Woziła brytyjskich turystów od 1902 roku.
Ależ ta inflacja poszła. 4 dni, Wielkanoc w Walii, w hotelu B&B za jedyne 4 funty i 4 szylingi.
Cheshire Fire Brigade. Wóz bojowy firmy " Denis ". 5,6 litrowy, benzynowy silnik Rolls - Royce`a. Mimo paliwożerności, silnik preferowany przez strażaków, prędzej dowoził do roboty.
Ciągnik siodłowy " Scammell " W czasach przedkontenerowych były ogniwem łączącym dworzec kolejowy z finalnym odbiorcą.
Włóczęgo, jak Ci się podoba ?
Rower do kręcenia lodów typ " Sawicka " Przerzutka PO, bez hamulców.
Inne tematy w dziale Kultura