Musimy z tym skończyć. My Polacy musimy z tym skończyć. Skończyć z tym malkontenctwem, pesymizmem, z wiecznym narzekaniem. Musimy skończyć z tym niedostrzeganiem małych przyjemności w pozornie szarym życiu. Musimy skończyć z tym wiecznym dołowaniem siebie i wszystkich wokół. Jeżeli tego w sobie nie zdusimy to z " projektu Polska " mogą wyjść nici. Wiedziałem, że Seba jest malkontentem, przestrzegł mnie kolega, który mieszkał z nim bardzo krótko, zaraz po przyjeździe do UK. To król polskich malkontentów - powiedział - przy okazji jakiejś imprezy. Sebę spotykam rzadko, jeszcze rzadziej rozmawiam. Wczoraj natknąłem się na niego około 5:55. Do głównej bramy firmy nie było więcej niż 50 m, od bramy do recepcji nie więcej jak 40 m. Wszystko rozegrało się, więc na dystansie 90 m, w czasie nie dłuższym niż 5 - 8 minut.
- Cześć Seba
- Cześć
- Znowu zaczyna padać
- A ja to pierdole. Chuj z tym deszczem
- Przeprowadziłeś się, że z buta do pracy ?
- Nie, dalej mieszkam tam gdzie mieszkałem. Chuj z tymi przeprowadzkami
- To nie mogłeś się zapisać na busika. Mamy zagwarantowane w umowie związków z pracodawcą, że do 6:00 - póki autobusy nie ruszą - muszą nas dowieźć do pracy
- A ja pierdole ich busika. Chuj z nim. Masz do roboty na 6:00, a on przyjedzie o 5:15, bo jeszcze jakichś dwóch chujów musi zabrać po drodze.
- Nie uważasz, że po włączeniu filii Warrington pod wspólny management w firmie się pogorszyło ?
- A ja ich pierdole, chuj wie o co tu chodzi
- Coś się dzieje. Od trzech tygodni automat z kawą zepsuty i ręczników papierowych nie wykładają w toaletach.
- A ja pierdole ich kawę i ręczniki
- Lepiej masz teraz po przeniesieniu do Warrington ?
- Jeden chuj, ja to pierdole
- No, ale dojazdy masz płacone, 90 minut na dojazd, to dziennie ekstra 25 funtów w kieszeni
- A chuj z ich funtami. Ja to pierdole. Zobacz po ile funt
- A co ciebie funt obchodzi, tu zarabiasz, tu wydajesz. Przecież do Polski jeździsz raz w roku
- A chuj z tą Polską, wszysto drogie, prawie jak tu. Ja to pierdole
Przed recepcją czterech Anglików wciągą ostatniego dymka przed zanurkowaniem w pracę
- Monnyn lads ! ( monnyn - dzień dobry w miejscowym dialekcie )
- Monnym Seba, monnyn Lenny
- Zobacz chuje stoją i kombinują co tu zrobić żeby nic nie robić. Ja ich pierdole
Logujemy się do systemu, zdążyliśmy : 6:00
- To cześć Seba, trzymaj się
- Cześć. Ja to pierdole, aby do piątku. Chuj z tym poniedziałkiem.
Przepraszam damy salonowe i Julkę Palmer za wulgaryzmy, ale prawdziwa literatura musi żywić się prawdziwym życiem. Literatura kreująca postać sierżanta, który mówi i zachowuje się jak księżna Yorku nie jest prawdziwą literaturą. A poza tym to jest najzwyklejszy stenogram.
Inne tematy w dziale Rozmaitości