Czy ktoś wie gdzie jest red. Cecylia Gąsiorek ? Zatrudniłem ją w redakcji na " śmieciówce " miała mi pomagać w okresie przedświątecznym w redagowaniu działu Kulinaria, a ona ciągle znika i zaczyna gwiazdorzyć jak pani red. Janina Paradowska, choć urodą pani Janinie do pięt nie dorasta. Myślałem, że jak nie lśni urodą to będzie choć pracowita. Niestety okazało się, że w przypadku pani Cecylii nieszczęścia chodzą parami. Dlatego dziś, bez udziału red. Gąsiorek, podam bardzo prościutki przepis na kruche ciasteczka "Kartofelki " Sądzę, że z przygotowaniem ciasteczek poradzi sobie nawet osoba niezbyt utalentowana kulinarnie. Nazwa " Kartofelki " bierze się stąd, że po upieczeniu i przypudrowaniu cukrem przypominają do złudzenia kartofle wyciągane z ogniska podczas szkolnych wykopków. Któż z nas nie kochał wyjazdów na wykopki ? Cudowny smak kawy cykorii, którego bezskutecznie szukam do dziś, dwie świeże buły z kiełbasą i totalne zbijanie bąków na pegieerowskich polach. Piękne czasy. Nie wiem dlaczego ale ja z największym rozrzewnieniem wspominam te dni - z moich szkolnych czasów - w których nie byłem w szkole : wykopki, harcerskie rajdy, spływy kajakowe, wycieczki w góry, a szczególnie mile wspominam czas pomiędzy 24 czerwca a 1 września. Szkoła to był cudowny czas, szkoda tylko tych nauczycieli. Mogliby sobie poszukać innych zajęć a nam dać spokój i pozwolić na samodoskonalenie. Ale do rzeczy. Do przygotowania ciastek potrzebujemy:
1. 500 g mąki tortowej
2. 4 żółtka
3. cukier puder do posypania
4. 125 g margaryny
5. 100 g smalcu.
6. Kilka kropel aromatu pomarańczowego.
7. Łyżka kakao.
Ciasto można wyrobić ręcznie, ja użyłem miksera. Margarynę i smalec siekamy na drobne kawałeczki, mąkę i żółtka wrzucamy do miksera, przyprawiamy kilkoma kroplami aromatu pomarańczowego. Przy wyrabianiu kruchego ciasta musimy pamiętać, by nie miętosić zbyt długo, kruche ciasto źle znosi " przegrzanie "
Po wyrobieniu ciasta na jednolitą masę lepimy kuleczki wielkości kartofelka, tak jak lepiliśmy w II klasie podstawówki plastelinowe kuleczki. Na blachę kładziemy dwie warstwy papieru do pieczenia, układamy " kartofelki " na blachę i wstawiamy do rozgrzanego do 190 stopni piekarnika. Pieczemy ok 25 minut. Po wyjęciu z piekarnika posypujemy pudrem zmieszanym z kakao. Ciastka wyglądają jak wyciągnięte z ogniska wykopkowe kartofelki, nawet spękania występują w tych samych miejscach, a puder z kakao do złudzenia przypomina popiół z ogniska. Całość smakuje wybornie, rozsypując się w ustach. Takich ciastek jak ja, nawet red. Cecylia Gąsiorek nie potrafiłaby upiec. Smacznego.
Inne tematy w dziale Rozmaitości