Podobnie jak mój dziadek, w wolnych chwilach zajmuję się wynalazczością i podobnie jak mój dziadek niczego jeszcze nie wynalazłem. Przyczyny tego upatruję raczej w tym, iż wszystko zostało już wynalezione, niż w tym, że jestem kiepskim wynalazcą. Zwykle przed przystąpieniem do pracy nad wynalazkiem rozglądam się wokół siebie i nie znajduję niczego co mógłbym wynaleźć, ponieważ wszystko czego potrzebuję już mam. Ostatnio chciałem skonstruować piecyk elektryczny, który pobierałby bezprzewodowo energię z sieci, oczywiście przed licznikiem. Po przestudiowaniu problemu doszedłem do wniosku, że nie skonstruuję takiego piecyka, skoro Nikola Tesla nie poradził sobie, tym bardziej ja nie mogłem podołać zadaniu. Rachunki za energię elektryczną w tym roku prawdopodobnie przyprawią mnie o chorobę wieńcową.Wszystko co potrafię i czego nie potrafię zawdzięczam dziadkowi.
Dziadek mój pracował równolegle nad wieloma wynalazkami, jednak żadnego nie ukończył ponieważ o 4:40 wybuchła wojna. Po wojnie przyszli komuniści i dziadkowi odechciało się wszystkiego, nawet babki. Jedynym projektem nad jakim pracował dziadek po wojnie były prace nad wyprodukowaniem kwadratowych jajek. Niestety i ten projekt nie został ukończony. Cztery lata temu w wszedłem w posiadanie notatek dziadka z okresu prac nad kwadratowym jajem. Sytuacja związana z odnalezieniem notatek to temat na osobną notkę, poprzedziły ją wydarzenia niezwykłe czy wręcz sensacyjne. Śmiało mogę napisać, że tak jak Keplerowi udało się zostać Keplerem dzięki odnalezieniu notatek Tycho de Brahe, tak mnie udało się zostać mną, dzięki odnalezieniu notatek dziadka.
Wczoraj wieczorem po wielu eksperymantach i badaniach [ nie obyło się bez ingerencji w strukturę białka i żółtka ] udało się wyprodukować kwadratowe jaja. Dlaczego kwadratowe jaja są tak ważne dla gospodarki narodowej ? Przede wszystkim koszty transportu kwadratowych jajek spadną o 25% co spowoduje spadek cen w dyskontach i sklepach wielkopowierzchniowych. Uporządkowaniu i zmniejszeniu ulegnie powierzchnia magazynowa, zmniejszą się koszty ekspozycji jaj. Odzyskaną powierzchnię przeznaczy się, ku zadowoleniu klientów, na poszerzenie asortymentu itd, itd. Europa otrzyma wreszcie produkt typowo polski, będziemy mieć łatwo rozpoznawalny brand. Najważniejsze jednak jest to, że bohaterowie filmów, którymi fascynowaliśmy się w młodości, przestaną mieć problem z jajkiem wiecznie biegającym po talerzu. Vide: Gustlik nie potrafiący sobie poradzić z uciekającym jajem w, dopiero co , wyzwolonym Lublinie. Choć gwoli historycznej sprawiedliwości z wyzwolonego Lublina uciekać chciały nie tylko jajka.
Nieroztropnych naśladowców, którzy wkrótce zaczną sprzedawać podróbki moich jajek, chciałbym przestrzec, że moja jajka jako "Intellectual property "objęte są przez najbliższe 25 lat europejską ochroną patentową.
Wesołych Świąt.
Inne tematy w dziale Rozmaitości