Pisze p.Wałęsa w felietonie na Wirtualnej Polsce, że kocha " Solidarność " od 32 już lat, miłość ta nie jest łatwa ponieważ ktoś z obiektu uczuć p. Wałęsy uczynił sobie trampolinę. Każdy kto choć raz w życiu kochał wie jakim przykrym doświadczeniem jest gdy ktoś z naszej wybranki zrobi sobie trampolinę. Tu akurat gniew p.Wałęsy popieram. Nie dość, że zrobiono trampolinę to ktoś jeszcze munsztuk zakłada i zaprzęga wybrankę do działań niegodnych, a to już się ociera o bondage.
A przecież związek zawodowy ma zupełnie inne cele - pisze p. Wałęsa - związek nie jest od obalania świata bo to już Kopernik zrobił. Pan Wałęsa pisze, że związek zawodowy :
Musi chronić ludzi słabszych, pokrzywdzonych i pomagać ludziom młodym, trochę zagubionym, startującym z innego niż my lotniska.
I to jest właśnie zadanie związku, kupić z funduszu zakładowego high visibility vest oraz linę i niech sobie z hangaru wyciągną jakiegoś Embraera i niechaj lecą za robotą do Irlandii albo do Szkocji albo nawet na antypody. Nie można tylko wyciągać ręki i liczyć na gotowe. Trzeba działać pozytywnie i programowo.
PS. Miałem sobie odpocząć po urlopie ale się nie da, otworzysz WP a tam taki ferment, że musisz - chcąc nie chcąc - w sprawach związkowych głos zabrać. Obiecuję jednak milczeć do wtorku.
Inne tematy w dziale Polityka