Lwów, ul. Blajerowska 4. Kamienica, w której mieszkała rodzina Lemów
Do Sylwestra zostało jeszcze 363 dni. Jesteśmy ledwie u progu nowego roku. Nowego życiowego rozdania. Nie wiemy co nas czeka. Jedno wiemy na pewno z wystąpienia noworocznego prezydenta RP in spe Rafała Trzaskowskiego: będzie dobrze, inflacja zostanie zduszona, dziura budżetowa zasypana, Polska będzie rosła w siłę, a ludzie będą żyli dostatnio. On to wie, naczelny futurysta RP. My nie wiemy nic. Gdyby jednak jeszcze żył bohater niniejszej notki i wysilił swój niezwykły intelekt, nadchodzący rok 2025 nie byłby dla nas żadną tajemnicą. I wszyscy moglibyśmy zakrzyknąć w jednym z języków pana Rafała " Nous sommes tous présidents " i wiemy już wszystko.
Do gimnazjum przy Wałowej mógł iść tędy. W głębi Kasyno Szlacheckie przy dawnej ulicy Adama Mickiewicza
Nie można być we Lwowie i nie zadać sobie trudu i nie iść ścieżką którą chadzał do Państwowego Gimnazjum Męskiego im. Karola Szajnochy. Był jedną wielką tajemnicą, o jego lwowskiej przeszłości wiemy naprawdę niewiele.
...lub tędy. Trzy kroki od Blajerowskiej 4. Słynne więzienie " Brygidki " miejsce kaźni Polaków w czasach pierwszej okupacji sowieckiej
Wiemy na pewno, że był geniuszem. On wiedział, że nie będę pisał tych słów na jego ulubionej maszynie Underwooda, ani na maszynie Łucznik tylko na smartfonie, choć tego słowa nie znał. Wiedział, że za chwilę wrzucę te słowa w internet, choć tego słowa też nie znał i nie stworzył. Przewidział jak ktoś kiedyś zliczył kilkanaście cywilizacyjnych dokonań, które dziś są rzeczywistością i czymś dla nas absolutnie zwykłym. Biotechnologia, transplantacje, nanotechnologia, internet, tablety, e - booki, internetowe wyszukiwarki, druk 3D. Choć jednego z najważniejszych swoich przewidywań nie pokochał, bo nigdy nie korzystał z internetu. Zawsze mam z tyłu głowy jego złotą myśl: gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów. Fakt. Gdyby nie przeglądarka Google nic bym o orędziu Monsieur Prèsident Trzaskowski nie wiedział. Stanisław Herman Lehm urodził się 13 września 1921 roku, zatem niech nikogo nie dziwi, że oficjalna data urodzin to 12 września. Rodzice wykształceni, ale i przesądni, jak większośc z nas. Był jedynym dzieckiem wziętego lwowskiego laryngologa Samuela Lehma i Sabiny de domo Woller. Wychowywał się w zasymilowanej rodzinie żydowskiej, choć gimnazjalne lekcje religii odbierał u rabina. Ucz się tolerancji jaczejko z MEN, z ministrą Nowacką na czele: gimnazjum państwowe, a w zagwarantowanych lekcjach religii mogą uczestniczyć uczniowie katoliccy, grekokatolicy, prawosławni i uczniowie wyznania mojżeszowego. Był sanacyjny reżim, czy go nie było ? Był zamordyzm w stylu współczesnych neobolszewików ? Z biografii Stanisława Lema wynika, że nie było.
Wojna. Zabezpieczenie piwnic Instytutu Fiz - kultury przy ul. Kościuszki.
Póżniej nieco nadeszła w życiu kochanego jedynaka pora koszmaru. Niemiecka okupacja i całkowita zagłada lwowskich Żydów. Ten okres w pamięci o pisarzu to biała karta. Wiadomo jedynie, że rodzina Lehmów ukrywała się w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Lwowskiego na Pohulance. Rodzinie szczęśliwie udało się przeżyć i wysiedleni ze Lwowa zamieszkali w Krakowie. Później w PRL - u mało kto wiedział, że najcześciej tłumaczony na obce języki polski pisarz science fiction dorastał i wychowywał się w kulturalnej, naukowej i duchowej atmosferze polskiego Lwowa. Kończąc już tą przydługą notkę o Stanisławie Lema z wątkami " trzaskowskimi " dodam, że był on bliskim krewnym Mariana Hemara ( siostra Lema - seniora była jego matką )
Też wybitnego mistrza polskiego słowa i gorącego, polskiego patrioty, żydowskiego pochodzenia. Nieprzejednanego wroga bolszewizmu wszelkiej maści... i legendarnej, ważnej persony polskiego kabaretu międzywojnia.
Lwów.Ratusz, do Gimnazjum im. Szajnochy rzut beretem
Inne tematy w dziale Rozmaitości