Germanio, twoje dzieło !

Mieszkańcy Coventry do bombardowań przywykli. Ot, duże miasto, sporo celów. Przemysł metalowy, produkcja samolotów i silników lotniczych, fabryki amunicji, produkcja samochodów, cele jak najbardziej militarne. Rozumieli to mieszkańcy miasta i cierpliwie znosili niedogodności życia.

Ten stan rzeczy, tę rutynę, tę monotonię wojennego żywota postanowili zmienić niemieccy romantycy. To była geneza operacji " Księżycowa sonata " czyli bombardowania Coventry nieprzerwanie przez 12 godzin. Od wieczora 14 listopada 1940 roku do poranka dnia następnego. Całość dzieła przygotował wybitny koneser muzyki, zakochany w Wagnerze, kanclerz Niemiec. O oprawę muzyczną zadbał, również koneser sztuki, wielki łowczy Rzeszy, minister Herman Göring. Autorem libretta był zaś uznany krytyk literacki ( doktorat z literatury na uniwersytecie w Heidelbergu ) przy okazji ceniony autor i polemista, czyli Joachim Goebbels. Tylko niech mnie deda nie poprawia, że sonata nie wymaga libretta. Minister propagandy Rzeszy nie z takimi problemami sobie radził. Po wybrzmieniu ostatnich akordów, nad ranem 15 listopada z Coventry nie zostało nic. Poza oczywiście ruinami.

Dlatego też filolog Goebbels mógł spokojnie wprowadzić do niemczyzny termin " coventrisieren " czyli zrównanie miasta do poziomu zero. Z tego też powodu, dziś zamiast pisać o kształtnym biuście Lady Godivy muszę klawiaturę marnować na te trzy " wybitne " postacie, niemieckich mężów stanu.

Na prawdziwość powyższych słów krótka seria zdjęć wykonanych znanym i popularnym aparatem produkcji radzieckiej.

Te zdania wypowiedziane przez " Bombera " Harrisa, szefa RAF Bomber Command trafiają do mnie jak najbardziej.

" The Nazis entered this war under the rather childish delusion that they were going to bomb everyone else, and nobody was going to bomb them. At Rotterdam, London, Warsaw, and half a hundred other places, they put their rather naive theory into operation. They sowed the wind, and now they are going to reap the whirlwind "

... jednak poniższe wydają mi się równie trafne.

" Żadne niemieckie miasto nie jest warte życia angielskiego grenadiera "

Lotnictwo bombowe to jednak mniejsza ofiara krwi. Tak też się stało i Coventry pomszczono w sposób zwielokrotniony. Zatem oblewanie czerwoną farbą pomnika marszałka RAF Arthura Harrisa, nazywanie go " rzeźnikiem " uważam za głupotę i gwałt na brytyjskiej polityce historycznej. Po prostu trzeba odwiedzić katedrę w Coventry.

Replika Charred Cross. Pierwszgo dnia po bombardowaniu Jack Forbes, robotnik ogruzowujący pozostałości katedry, odnalazł dwie skrzyżowane, średniowieczne belki stropowe. Uznał to za znak, przewiązal je i umieścił w miejscu spalonego ołtarza jako znak nadziei.

Oryginał Charred Cross

Coventry Cross of Nails, krzyż wykonany z trzech gwoździ wydobytych z pogorzeliska, symbol pokoju, nadziei i pojednania. Replika krzyż ofiarowana Niemcom przez królową Elżbietę, w towarzystwie biskup Coventry, podczas wizyty w Dreźnie, po żądaniach przeprosin za bombardowanie Drezna. Tak się realizuje politykę historyczną.