Kiedy Herod spisek knuje...
niby proste słowa prostej kolędy. A odniesień w nich tyle, że aż trudno uwierzyć, trudno nie wyrazić przypuszczenia, że to ktoś wczoraj skreślił te słowa. Cóż my robimy kiedy Herod spisek knuje ?
Liczymy się, wielu nas, już wiemy że naszej wiary nic złamać nie może, choć żadne papieskie dywizje za nami nie stoją. Trwamy wierni religijnej tradycji, wierni obyczajom. Umacniamy się i knowania Herodów ( kimkolwiek są ) nam nie straszne. Po 48 godzinach morderczej jazdy, po pokonaniu występującej z brzegów Mozy, po przebyciu rozlewającej się w Magdeburgu Łaby udało mi się dołączyć do tych którzy każdego roku, nie bacząc na mróz i śnieg idą by pokazać Herodom, że na nic ich wysiłki, na nic spiski, na nic knucia.
Inne tematy w dziale Kultura