Relikwiarz z Larnaki
Nie należę do ludzi, którzy łatwo wpadają w religijną egzaltację. Tu moja psychiczna konstrukcja jest różna od tej jaką posiada Donald Tusk, który raz gotowy leżeć plackiem w oliwskiej katedrze, innym razem pręży się z rodziną na tle krzyża jakiego nie powstydziłby się arcybiskup Sewilli, by za chwilę przemienić się w rębajłę i zacząć ze Sławkiem Nitrasem opiłowywać kościół.
Ja pod tym względem jestem bardziej stabilny. Choć czasem zdarzają mi się chwile wzlotów, jak ta ostatnia, kiedy w Larnace, w cerkwi Świętego Łazarza stanąłem przy srebrnym relikwiarzu zawierającym jego doczesne szczątki. Zaprawdę powiadam wam, to spore przeżycie stać obok kogoś kto jest odpowiedzialny za całą światową służbę zdrowia i przez ponad 2000 lat ma w opiece wszystkich cierpiących we wszystkich lazaretach świata.
Cerkiew Świętego Łazarza
A może to nie Święty Łazarz, może to genius loci ? Może to atmosfera Larnaki, jednego z 20 - miast świata, które istnieje nieprzerwanie od 4000 lat ? Nie wiem jak to jest, ale z wiosną ruszam na Cypr, po raz drugi, bo to wizyta niedokończona. W ostatniej chwili dowiedziałem się, że w Larnace działa muzeum soli i pieprzu. Byłem, jak każdy Polak w muzeum soli, ale co można eksponować w muzeum soli i pieprzu ? Rzecz wymaga dogłębnego zbadania. I to jest moje wiosenne zadanie.
Muzeum Soli i Pieprzu
Wszystko w Larnace kręci się wokół Łazarza, nawet sklepy
Larnacki akwedukt
Cerkiewny ikonostas
Inne tematy w dziale Rozmaitości