![image](//m.salon24.pl/e9c09e560d0bfd699eb657dbdb659888,860,0,0,0.jpg)
Czy mogliśmy wczoraj wygrać z walecznymi potomkami Skanderbega ? Czy nasze opasłe bernikle mogły poderwać się do lotu jak ilirijskie sokoły ? w żadnym wypadku, pomijam nawet to, że Skanderbeg fruwał po górach niczym kozica, o czym zaswiadczają rogi kozicy na jego hełmie bojowym. Ba przodkowie owych sokołów całkiem niedawno - według własnego mniemania - byli w stanie upokorzyć imperialistów amerykańskich okupujących Europę.
![image](//m.salon24.pl/5ea33e8dc43d356be41d76c10a436c9f,860,0,0,0.jpg)
Tirana. Air Albania Stadium
I pewnie w takim tonie po wczorajszym zwycięstwie nad potomkami husarii, pisała dziś tirańska prasa. W tonie twkim jak 23 grudnia 1957 roku. Cóż takiego wydarzyło się owego grudniowego poranka w Albanii ? Jakiś eliminajcyjny mecz ?
![image](//m.salon24.pl/e7c8abfa4aab037de989ea8372d02a5a,860,0,0,0.jpg)
Ależ nic podobnego. W dniu tym jak głosiły tytuły albańskich gazet, odwazna trójka pilotów albańskich sił powietrznych, na swych Migach - 15, przechwyciła i zmusiła do lądowania na tirańskim lotnisku, amerykański, imperialistyczny samolot, próbujący zniszczyć dorobek albańskiej klasy robotniczej. Było to wielkie wydarzenie, a sam samolot, jako łup zdobyty na imperialistach obwożono po całej Albanii, jak babę z brodą. Ostatecznie amerykański, ćwiczebny Lockheed trafił jako eksponat do muzem wojska w Gjirokastrze, rodzinnym mieście ukochanego przywódcy Envera Hodży. A jaka była prawda, bo w krajach kumunistycznych zawsze obowiązywał zasada dwóch, a nawet trzech prawd, z których niektóre, w zależności od sytuacji były ukyte, bądź odkryte. Odbywający rutynowy lot z francuskiego Chateauroux do Neapolu, amerykański pilot w gęstej mgle stracił orientację i widząc stan paliwa postanowił lądować na najbliższym odszukanym lotnisku. Nawet jeśli było to lotnisko Rinas pod Tiraną. Z razu uznany przez zeków budujących lotnisko, jako wyzwoliciel spod komunistycznego dobrobyty, został otoczony i zatrzymany przez albańską bezpiekę. Według legend pilot zamęczony w jakimś albańskim łagrze, dzięki francuskiej mediacji, już w styczniu 1958 roku został przekazanym Amerykanom. Samolot zaś dożywa swoich ostatnich dni w muzeum w Gjirokastrze, obdarty ze wszystkiego co dało się sprzedać na złom. No czy z takimi lotnikami mogliśmy wczoraj zwyciężyć ?
![image](//m.salon24.pl/855d228f58338a9f4ab677b9b9981a82,860,0,0,0.jpg)
PS. A prawda o albańskim lotnictwie jest taka, że po zerwaniu, najpierw z Sowietami potem z Chinami i przejściu na pełną autarkię, nie byli w stanie w swojej rafinerii wyprodukować lotniczego paliwa, do swoich chińskich Migów. Co nie zmienia niczego w tej historii, bowiem wierchuszka PZPN musi odejść, tak jak odeszła ekipa Envera Hodży. Taki stan rzeczy dłużej trwać nie może.
![image](//m.salon24.pl/1ba922158ecee08c28c7cb648ebfec82,860,0,0,0.jpg)
![image](//m.salon24.pl/adb9f1854cf0c384ee4be06947637529,860,0,0,0.jpg)
Pano Panajot, albański Lubański. Legenda albańskiego futbolu, mimo zycia w kraju największego dobrobytu na świecie, wybrał wolność w kraju amerykanskich imperialistow.
![image](//m.salon24.pl/7b6dfc2976c19c1119730a43a3a2b05f,860,0,0,0.jpg)
![image](//m.salon24.pl/ea87e7a994e7f1e811d72585be9dacab,860,0,0,0.jpg)
![image](//m.salon24.pl/896affd2df94169804f52e7fcfb43c52,860,0,0,0.jpg)
![image](//m.salon24.pl/9b0a01378c71d04dd0af3abfc6b78e64,860,0,0,0.jpg)
Również zdobyta przez komunistów, tym razem na włoskich imperialistach, tankietka Fiat L6
![image](//m.salon24.pl/eed1dbe4736164c5a5379d4060d41ad6,860,0,0,0.jpg)
Bojownik komunistycznej partyzantki
![image](//m.salon24.pl/45cdc8f06a24ce66cb18f7100cc95c53,860,0,0,0.jpg)
Gjirokostra, muzeum armii albańskiej
Inne tematy w dziale Rozmaitości