Będę szczery. Na Lido nie popłynąłem w poszukiwaniu Tadzia i opisów ze " Śmierci w Wenecji " Nie takie wektory natura u mnie ustawiła. Jednak nie natknąć się na umierający Grand Hôtel des Bains unieśmiertelniony przez Tomasz Manna, nie sposób.
Grand Hôtel des Bains. Ciarki po plecach chodzą jak czlowiek pomyśli kto na tych balkonach paradował
Zatem - raz jeszcze - będę szczery. Ja tam popłynąłem w nadziei załapania się do jakiejś produkcji filmowej. Wiem, wiem festiwal jest później. Ale może ktoś z wielkich kina wpadł wcześniej by zarezerwować pokój. Bo przewodniki podają, że w czasie festiwalu znalezienie wolnego pokoju graniczy z cudem. Takie sytuacje się zdarzają. Festiwal w Gdyni też odbywa się latem, a ja miałem na przykład szczęście i Radosława Piwowarskiego spotkałem w lutym na Skwerze Kościuszki. Oczywiście na początek zadowoliłbym się jakąś niemą rolą, bo to mam przećwiczone.
...a zakwaterować się nie ma gdzie
W " Antygonie " byłem jednym z 18 żołnierzy i stałem na proscenium tyłem do widowni, po czym inspicjent dał znak żebym się schował za kulisy. W " Zielonym Gilu " Klara klasnęła i wniosłem krzesło do altany - nic nie mówiąc. Ale za to jakie miałem ładne pludry. W czym ja jeszcze wystąpiłem ? Zdaje się, że byłem operatorem kamery w sztuce Ivo Brešana. Ale to było zastępstwo, a kamera wypożyczona z Woronicza to była atrapa.
Kiedyś wystarczyło wrzucić butelkę do morza, dziś i książki mało. Wyrzucona na plażę powieść Daniela Defoe " Robinson Crusoe " W tym filmie grał Forest Gump i pracował w DHL, a potem im się rozbił samolot, akurat nad bezludną wyspą. O ile dobrze pamietam powieść i scenariusz.
Miało się to sceniczne szczęście, statysta zachorował i ja dostałem jego rolę. Aha, jeszcze Ibsen i Nora, to już była rola mówiona, a raczej wykrzyczana. Z grupą uczestników jakiegoś zebrania krzyczeliśmy - to jest niedopuszczalne ! Zatem jak widać z mojego dorobku tylko role nieme mnie interesują.
Złodzieje rowerów ? ( Vittorio De Sica )
Z resztą Polak na inne role jak nieme w Hollywood liczyć nie może. To chyba fatum Poli Negri z Lipna. Zaczęła rolami niemymi, wryła się w historię kina i teraz same nieme role nam dają. Kasia Figura w " Pret - à - porter " przebiegła przed kamerą z czterema żakietami na wieszakach i tyle ją widzieliśmy. Zapowiadana wielka rola Zawieruchy została pocięta, zostawiono tylko scenę jazdy kabrioletem oraz wypicie drinka. Jakby Polański nic nie robił tylko pił drinki i jeździł kabrioletem. Dla prawdy czasu i prawdy ekranu zabrakło scen z nastoletnimi dziewczynkami.
Pacuła ? mając polski akcent może grać tylko ruskie agentki. Częsta kwestia to " Na sdrovije ! " co dla amerykańskiej widowni jest znakiem, że to kochanka oficera KGB. Weronika Rosati ? Eee, to już ojciec zrobił większą karierę w Brukseli. A zaczynał od niczego, czyli od PZPR. I proszę jaka sceniczna przemiana, jest europosłem PO. Można zmienić emploi ? można.
Bachleda - Curuś ? Wyjechała do Hollywood, wróciła, a wraz z nią Bachleda - synuś. Podobno Farell miga się od alimentów. Irlandczycy to sknery. Zatem niewielkie mamy dokonania w światowym kinie. Może dzisiejszej nocy uratuje naszą reputację Skolimowski. Zobaczymy. Będzie Oskar to notkę skasuje.
Hotel Excelsior
Zatem drodzy czytelnicy, z moich marzeń nic nie wyszło. Na Lido głucha cisza, nawet z niemej roli wyszły nici. Ale ja się nie poddaje i latem będę w Gdyni, może spotkam Jerzego Stuhra, to się najmę na kierowcę. Dobra i taka rola dla amatora X Muzy.
PS. A Lido poza sezonem smutne. Gdyby nie zakurzone zdjęcie jakiegoś boskiej urody aktora na szybie biura prasowego, nikt nie doszukałby się związków tego miejsca ze wspaniałą historią światowego kina. Ale to już było i kto to jeszcze pamięta ?
Inne tematy w dziale Kultura