Na naszych oczach rodzi się nowa, świecka tradycja. Politycy bo dotrzeć z przekazem do wyborcy uciekają się do coraz bardziej niecodziennych argumentów. Słowo już nie wystarczy. Słowo było na początku, a potem jak widać wszystko się Panu Bogu posypało. Łącznie z polską opozycją parlamentarną i poza parlamentarną. Stąd tak niezwykły argument u senatora Burego. Chciał dojść sedna problemu i doszedł. Widzowie dowiedzieli się, że ogórek ma pestki. Hołownia jak to widział to płakał. Takiego performance nie było nawet w " Mam talent "
Hołdując nowej tradycji poseł Nitras może wtargnąć na Woronicza z siekierą i odrąbać przykościelną część biurka red. Rachonia. Była pani premier może dla odmiany, robiąc jedną z mądrych min Sikorskiego, obrzucić red. Ogórek kamieniami, z okrzykiem - wyginiecie ogórki jak dinozaury. Zakładam również, że poseł Brejza może przynieść do studia corpus delicti w postaci Toi Toi. A poseł Szczerba z posłanką Muchą zaczną śpiewać kolędy nowego rytu. Budka bez szortów na Woronicza nie wejdzie. Poseł zaś Franek z Poznania obrzuci red. Kurzajewskiego pizzą z Bobrownik i odjedzie pijany urodą Cichopek na ramie swojego roweru.
Biedroń ubrany jak " Wiosna " przybędzie cały w przebiśniegach, a senator Gawłowski przebrany za Discovery Channel sprzed TVN Obajtkowi i wreszcie dekodery zaczną dawać na stacji Orlenu do każdego tankowania po zawyżonych cenach.
Tylko biedny Michnik nie ma już dziś argumentów, bowiem przez ostatnie lata jego talenty profetyczne tak z erodowały, że nawet gdyby przyszedł na Woronicza z pancerfaustem to i tak go wyśmieją, bo to będzie zapewne niemiecki głośnik Blaupunkta.
Taką mamy na dziś opozycję demokratyczną. Tam już nie ma nikogo kto nie byłby autorem jakiegoś performance, bądź happeningu. Dziś Palikot z dildo to dziecinada. Świat mocno poszedł do przodu. Ja tylko proszę by do telewizji nie zapraszać dyrektora Huty " Łabędy " bo jak pamiętam tam kiedyś produkowano czołgi. A czołg to już niestety nie jest ogórek - miękiszon senatora Burego.
Inne tematy w dziale Polityka