Nagła, niespodziewana i skrywana do końca wizyta premiera Johnsona w Kijowie to bardzo konkretne wsparcie dla krwawiącej Ukrainy. Wyraz solidarności. Wypada mieć nadzieję, że 120 opancerzonych pojazdów, pociski przeciwokrętowe, hełmy, kamizelki kuloodporne i noktowizory będą jakimś wsparciem dla walczących o swoją i chyba naszą wolność Ukraińców. Zapowiedziana przez Johnsona pomoc ma wartości 100 milionów funtów. Byleby tylko tych Mastiffów nie wysyłali Deutsche Bahn via Belgia, Holandia. Znając punktualność DB i ich niemoc w kwestii zestawiania eszelonów to mogą one dotrzeć w okolice FHQ Wehrwolf pod Winnicą gdzieś około 20 lipca. Dokładnie w rocznicę heroicznego czynu pułkownika Stauffenberga. Piękna data. Rosjanie będą ukontentowani.
Inne tematy w dziale Polityka