Właściwa pora by ruszyć na północ kontynentu. Omikron w natarciu, ludzie siedzą po domach i drżą jak liście osiki. Na lotnisku żywego ducha, no może poza survivalowcami, którym covid na pukiel wskoczyć może. PCR i antygen przy powrocie. Zmartwienia zostawmy rządom europejskim. Naprzód młodzieży !
PS. Niestety temat albański nie skończony. Skończę po powrocie. Na razie żegnam czytelników, komentatorów oraz Michała Jaworskiego.
Inne tematy w dziale Rozmaitości