Zawsze chciałem odwiedzić to dziwne europejskie państwo. Jedyne państwo w Europie, które wypowiedziało wojnę Związkowi Radzieckiemu i tej wojny nie przegrało. Oczywiście nie chodzi o Finlandię, która przecież wojny ZSRR nie wypowiedziała. I która wojnę z ZSRR przegrała, choć wygrała ( niezależny byt ) To nie to państwo. Byłem w nim 4 lata temu, byłem jednak w zonie dla zagranicznych turystów. Strefa zamknięta z kasynami, klubami, ekskluzywnymi hotelami i restauracjami, więc niewiele dało się ustalić, ani wiele zobaczyć. Teraz będzie inaczej. Lecę w samo serce tego dziwnego kraju. Kumaci czytelnicy, odwiedzający blogi nieprofilowane już się domyślają dokąd tym razem. Niekumaci skupieni na blogach dedykowanych Jarosławowi Kaczyńskiemu tej wiedzy nie posiadają, więc muszą uzbroić się w cierpliwość zanim zdam pierwszą relację.
En avant ! Z przesiadką w Charleroi.
Do następnego razu.
Charleroi. Bazylika św.Krzysztofa
Dlaczego szklany pulpit w bazylice ? Kumaci wiedzą.
Zafrasowany górnik z Charleroi. Dlaczego zafrasowany, i to kumaci wiedzą
Rzeka Sambra
Inne tematy w dziale Rozmaitości