Na odwiedzenie Stoczka Warmińskiego każda pora roku jest dobra. Jednak jesień najlepsza. Może dlatego, że opadłe listowie odsłania całe piękno tego jednego z trzech najważniejszych warmińskich sanktuariów ? Może dlatego, że czujemy chłód krużganków i marzniemy tak samo jak najsławniejszy więzień Stoczka ? Jeden drobny, słaby człowiek pilnowany przez 30 ubowców i 60 żołnierzy KBW stanowiących tzw. drugi pierścień ochrony. Kto tu reprezentował potęgę ? O tym jednak pisał nie będę bo to sprawy powszechnie znane. Pisałem już o tym : o aresztowaniu Prymasa, o jego - nie z własnego wyboru - peregrynacjach po najodludniejszych miejscach w Polsce.
Dziś na świeżo o samym Stoczku Klasztornym. Kult maryjny w Stoczku trwa od czasów reformacji podczas której protestanci sprofanowali kościół i zniszczyli figurę Matki Bożej. W przypadku Stoczka - podobnie jak w Swiętej Lipce i Krośnie - istnieje identyczna legenda o odnalezieniu cudownej figurki Matki Bożej, wywodząca początek kultu maryjnego. W roku 1635 biskup warmiński Mikołaj Szyszkowski składa śluby, że wybuduje w Stoczku kościół poświęcony Matce Boskiej, jeśli Warmia uniknie kolejnego łupieżczego najazdu Szwedów.
Po zawarciu rozejmu ze Szwedami w Sztumskiej Wsi w 1635 roku, można było przystąpić do budowy i w latach 1639 - 41 powstaje świątynia w kształcie rotundy, do Stoczka sprowadzeni zostają bernardyni. W latach 1659 - 77, za rządów biskupa Jana Stefana Wydżgi powstają zabudowania klasztorne. Dalsza rozbudowa Sanktuarium była dziełem biskupa Teodora Potockiego, wzniesiono między innymi krużganki, upodobniając nieco Stoczek do Świętej Lipki.
Sanktuarium wyposażono w dwa piękne, barokowe ołtarze. Dzieło jednego ze Schmidtów, najpracowitszej i najbardziej znanej rzeźbiarskiej dynastii na Warmii. Nie da się odwiedzić, nawet wiejskiego warmińskiego kościółka, by nie rozpoznać " roboty " któregoś ze Schmidtów.
Na uwagę zasługują również organy z 1695 roku. Interesująca historia związana jest również z obrazem w ołtarzu głównym, będącym kopią obrazu Matki Bożej Zwycięskiej z rzymskiego kościoła Santa Maria Maggiore. Odwiedziliśmy na tym blogu to miejsce dwa lata temu
https://www.salon24.pl/u/siukumbalala/933480,echa-wiosny-nad-tybrem
Jednak to co - nomen omen - przykuje naszą uwagę to najpiękniejsza na Warmii kuta ambona.
Dzieło dobromiejskiego mistrza kowalskiego Hermanna Katenbringka. Przy okazji ojca dwóch znamienitych synów Warmii : Jana Nepomucena, autora 5 - tomowej kroniki Miscellenea Varmiensa i Józefa - jezuity, nauczyciela niemieckiego, retoryki i gramtyki, młodych Radziwiłłów z Nieświeża. Późniejszego wykładowcy w Akademii Kadetów.
Najświeższa historia Stoczka to oczywiście przetrzymywanie w nim Prymasa Wyszyńskiego, jednak nieco wcześniej miejsce to upodobał sobie inny, równie zbrodniczy reżim. Po Anschlussie Austrii klasztor w Stoczku ( Springborn ) był miejscem przymusowego odosobnienia austriackich biskupów.
To tyle po porannym " rozpluszczeniu " oczu jak mawiał Kaziuk z " Konopielki "
Resztę niech opowiedzą zdjęcia.
Gdy będę w więzieniu, a powiedzą wam, że Prymas zdradził sprawę Bożą - nie wierzcie !
Nigdy nie zdradziłem i nie zdradzę sprawy Kościoła, choćbym miał zapłacić za to życiem.
Gdyby mówili, że Prymas stchórzył - nie wierzcie !
Nigdy nie byłem tchórzem i wolałbym zginąć, niż stchórzyć
Gdyby mówili, że Prymas ma nieczyste ręce - nie wierzcie !
Nigdy nie sięgałem po nic dla siebie.
Gdy będą mówili, że Prymas działa przeciw Narodowi i własnej Ojczyźnie - nie wierzcie !
Kocham Ojczyznę bardziej od własnego serca i wszystko co czynię dla Kościoła
czynię dla niej.
Słowa Prymasa wypowiedziane na kilka tygodni przed uwięzieniem.
Cela Prymasa
Inne tematy w dziale Rozmaitości